Ostatnio goszczą u nas proste i szybkie ciasta, bo czasu brak na jakieś bardziej skomplikowane wypieki, a poza tym chwilowo zmuszona jestem wyeliminować ze swojej diety nabiał, więc muszę trochę kombinować żeby było pysznie i bez laktozy, ale coraz lepiej mi to wychodzi, więc pewnie niebawem możecie spodziewać się kolejnych przepisów bez laktozy. A póki co to zapraszam na klasycznego murzynka w jesiennej wersji ze śliwkami.
Składniki:
- 4 jaja
- 2 szkl. mąki
- 3/4 szlk. cukru
- 0,5 szkl. wody
- 1 kost. margaryny
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- śliwki ok 0,5 kg
- szczypta soli
Smacznego :)
Pyszne ciasto, a śliwki świetnie się z nim komponują :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy murzynka ze śliwkami. Na pewno jest pyszny. Piękny kubek :)
OdpowiedzUsuńMurzynek to super ciasto. Fajnie wzbogaciłaś go owocami :)
OdpowiedzUsuńPyszniutkie, bardzo lubię takie ciasta :-) pozdrawiam kochana :-)
OdpowiedzUsuńSamego murzynka nie lubię, ale taki ze śliwkami może by mi posmakował:)
OdpowiedzUsuńŚliwki to jedne z moich ulubionych owoców do ciast. Twój murzynek wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńPołączenie takie, że palce lizać :) myślę, że na jednym kawałku by się nie skończyło!
OdpowiedzUsuńAle pysznośc, jadłam taki kiedyś - koniecznie będe musiała odświeżyć to wspomnienie :)
OdpowiedzUsuńZe śliwkami kakaowe ciacho smakuje naprawdę bosko :D
OdpowiedzUsuńAlbo rybki, albo akwarium :)
OdpowiedzUsuńAlbo śliwki, albo czereśnie??? :) :)
Tęsknota jaka za latem się włączyła, czy chochliki psoty robią.
Wersja z czereśniami też super więc poczekam do lata, a tymczasem zrobię ze śliwkami <3
Obłędnie wygląda to ciacho.