#recenzja w ramach współpracy z księgarnią Tantis.pl
Jesienne wieczory, gdy za oknem deszcz i mrok to idealny czas na grę w planszówki. My gramy bardzo często, bo to doskonała forma wspólnego spędzania czasu oraz świetna zabawa dla całej rodziny. Mamy swoje ulubione gry takie jak Superfarmer, Rummikub Pędzące Żółwie i Uno, by jednak odrobinę urozmaicić repertuar zamówiłam ostatnio grę autorstwa Grzegorza Rejchtmana (autora bestseleru Ubongo) Tuki.
Jest ona przeznaczona dla 1 do 4 graczy w wieku od 8 lat i pięknie i solidnie wydana przez Egmont.
W
języku Inuitów słowo „tukilik” oznacza obiekt o szczególnym znaczeniu,
przedmiot niosący wiadomość. Najbardziej znany z tych obiektów to bez
wątpienia inukshuk – ułożona przez człowieka kamienna wieża wskazująca
drogę. Celem niniejszej gry jest jak najszybsze zbudowanie właśnie wieży
inukshuk z kamieni i bloków śniegu wg zadania podanego na karcie.
Zestaw każdego z graczy składa się z 3 lub 4 jeśli zdecydujemy się na wariant trudniejszy)kolorowych bloków oraz 4 bloków śniegu o różnych kształtach.
Rozgrywka rozpoczyna się od wylosowania za pomocą kostki symbolu zwierzęcia, który oznacza sekwencję do ułożenia z karty zadań. Na kostce mamy 3 symbole: ptaka, niedźwiedzia i wieloryba każdy z nich jest w wersji z kropką lub bez (kropka oznacza, że budowlę rozpoczynamy na śniegu, a jej brak to budowla bezpośrednio na powierzchni stołu).
Kartę z zadaniem umieszczamy w stojaku zgodnie z wylosowanym symbolem i przystępujemy do ułożenia budowli. Niektóre są banalnie proste, inne wymagają odrobiny zastanowienia. Kto pierwszy ułoży poprawnie krzyczy "tuki". Najwolniejszy z graczy otrzymuje kartę z zadaniem. Rozgrywka trwa do momentu aż jeden z graczy zbierze 5 kart, on przegrywa
Mamy tę grę od ponad tygodnia i nasza siedmiolatka, która jeszcze nie do końca radzi sobie z budowlami, bardzo chętnie po nią sięga. My zresztą także, 600 różnych budowli do stworzenia sprawia, że nie sposób się łatwo znudzić.
"Tuki" pomaga ćwiczyć wyobraźnię przestrzenną i uważność (niedbale postawione konstrukcje przewracają się), a czas podczas rozgrywki mija niesamowicie szybko i przyjemnie. Co ważne została pomyślana w taki sposób, by mogli w nią grać wszyscy członkowie rodziny niezależnie od wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz