wtorek, 19 marca 2024

Dom, w którym zamieszkała miłość Monika A. Oleksa

 

#recenzja w ramach współpracy z księgarnią TaniaKsiazka.pl 

Aż 4 lata kazała nam czekać Monika A. Oleksa na kontynuację losów bohaterów "Tylko morze zapamięta" i  "Spotkajmy się nad morzem". Jeśli mam być szczera to już trochę zwątpiłam, że ta historia będzie miała swój finał, ale jednak doczekałam się.

Dom, w którym zamieszkała miłość zamówiłam w księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl i zabrałam się do lektury natychmiast po otrzymaniu przesyłki. Zarwałam 2 noce, łapczywie chłonąc słowa i poznając perypetie bohaterów, którym los nie oszczędzał swych przeciwności. 

Maks wraca do Dąbek po 4 miesiącach nieobecności, jak zwykle swym powrotem zaskakując przyjaciół, którzy cieszą się ale i nie szczędzą mu szczerych i mądrych życiowych rad. Mężczyzna jest trochę zagubiony ale zaczyna rozumieć, co jest w życiu najważniejsze - miłość i rodzina. Rodziny już nie ma od śmierci matki, a przed miłością nieustannie ucieka, bojąc się zranienia. Czy tym razem także ucieknie, czy może jednak tym razem zdecyduje się pozostać i powiedzieć te 2 słowa o magicznej mocy? Ja już wiem, a Wam radzę sprawdzić osobiście, jestem pewna, że nawet jeśli nie czytaliście wcześniejszych części przepadniecie w tej historii.

Akcja toczy się dość niespiesznie, autorka skupia się na uczuciach i emocjach bohaterów, a narrację powierza zarówno Maksowi jak i Irce i Szymonowi. Pokazując ich życiowe doświadczenia, zmagania z traumami przeszłości i wielką tęsknotę za miłością.  Dzięki temu zabiegowi czytelnik doskonale poznaje ich emocje i motywacje jaką kierowali się borykając się z różnymi życiowymi sytuacjami.

Jest coś takiego w sposobie pisania Pani Moniki, że człowiek po prostu musi się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad tym co ważne. Autorka w nienachalny sposób moralizuje i otwiera oczy na to co w życiu istotne, nie krytykując i nie oceniając przy tym nikogo. 

Ja skończyłam czytać "Dom, w którym mieszka miłość" w sobotę, a raczej w niedzielę grubo po północy, bo nie mogłam sobie odmówić przyjemności poznania finału. Dziś mamy wtorek i jeszcze przeżywam tą książkę jakbym dopiero co ją zamknęła i pewna jestem, że jeszcze kiedyś po nią sięgnę. bo jest piękna, mądra, życiowa.

Po więcej emocjonujących książek obyczajowych zajrzyjcie do księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl

 

2 komentarze:

  1. Bardzo przekonująca recenzja. Dziękuję za podzielenie się swoimi wrażeniami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...