Wilgotny tort czekoladowy

Ponieważ dalej przeprowadzam próby z masą cukrową, dziś mam dla Was przepis na kolejny tort - prezent dla mojego znajomego. Tym razem jest to wilgotny tort czekoladowy  kształcie łożyska kulkowego :). To jeden z tych, których wykonanie zajmuje sporo czasu, ale dla czekoladowego niezbyt słodkiego smaku naprawdę warto go zrobić. Wyjątkowo we wpisie dużo świetnych zdjęć wykonanych przez Moje zabawy aparatem - Asia swoją przygodę z fotografią zaczęła niedawno, ale obserwuję i podziwiam postępy, coraz lepsze zdjęcia i coraz większą wiedzę. Was też serdecznie zapraszam do śledzenia jej profilu na facebooku.

 
Ciasto czekoladowe:

• tabliczka czekolady gorzkiej
  
• 3/4 szklanki mleka
  
• kostka masła
  
• 1 szklanka cukru
  
• 3 jajka
  
• 3/4 szklanki jogurtu naturalnego
  
• 2 1/2 szklanki mąki pszennej
  
• 4 łyżki kakao
  
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  
• 1 łyżeczka sody
  
• szczypta soli

Podgrzewamy mleko z masłem, cukrem, kakao i czekoladą, mieszając, aż składniki się połączą i powstanie jednolita masa. Ważne, by masy nie gotować. Jaja miksujemy z jogurtem, dodajemy przestudzoną masę czekoladową i mieszamy. Wsypujemy mąkę, proszek, sodę, sól i mieszamy do połączenia składników. Ciasto dzielimy na 3 części i każdą pieczemy oddzielnie w tortownicy o średnicy 26 cm przez ok 15 minut w 180 st. C


Krem czekoladowy:

•  1 łyżeczka żelatyny
  
• 2/3 szklanki śmietany 30%
  
• 2 łyżki cukru pudru
  
• 1/2 szklanki cukru
  
• tabliczka czekolady (ja użyłam 1/2 gorzkiej i 1/2 truflowej)
  
• 3 jaja
  
• kostka masła
  
• 2 łyżki kakao
  
• opcjonalnie brandy 50 ml
  

Rozpuszczamy żelatynę w niewielkiej ilości wody.  Zimną śmietanę ubijamy z cukrem pudrem. Nie przerywając ubijania, wlewamy żelatynę. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Jajka ubijamy na parze z cukrem. Masło miksujemy z kakao i dodajemy na zmianę po łyżce masy jajecznej i płynnej czekolady (czekolada i jajka nie mogą być gorące). Całość ucieramy aż powstanie puszysty krem (w tym momencie dodajemy też brandy). Krem łączymy ostrożnie z ubitą śmietaną i przekładamy nim nasze ostudzone placki. Całość można udekorować czekoladą lub tak jak u mnie masą cukrową.