Składniki na ok 20 placuszków:
- 1 szklanka mąki pełnoziarnistej (użyłam pół na pół pszenną graham i żytnią)
- 200 g. jogurtu greckiego
- 2 jajka
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- 3 morele
Białka ubijamy na sztywną pianę. Pozostałe składniki miksujemy ze sobą aż się ładnie połączą. Dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy łyżką. Umyte morele kroimy na paseczki. Na rozgrzaną patelnię (tradycyjnie smażyłam bez tłuszczu) nakładamy ciasto łyżką, a następnie wciskamy w nie kawałki moreli. Smażymy na złoty kolor z obu stron. Ja podałam posypane wiórkami kokosowymi i z odrobiną jogurtu.
Lubię takie propozycję na wykorzystanie sezonowych owoców. Pysznie!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie! :) Aż mam ochotę je dzisiaj przygotować. Zapraszam również na mojego bloga: http://kucharzowanienamaxa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie placuszki zajadać w weekendy:)
OdpowiedzUsuńLubie takie placuszki, a z owocami to już najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie 😊
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki, jadłabym ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńCudowne placuszki, poproszę takie jutro na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńLato prosi się o wykorzystanie sezonowych owoców. Pyszne placuszki :)
OdpowiedzUsuńmniam cynamon i morele <3
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się poczęstuję nie tylko przepisem, ale i placuszkami jeśli jeszcze jakieś są :)))
OdpowiedzUsuńwyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńJak bardzo żałujemy, że nam się morele skończyły :/ Placuszki zjadłybyśmy co do okruszka :D
OdpowiedzUsuńAle cudne!
OdpowiedzUsuńPoproszę dość pokaźną porcję:)
OdpowiedzUsuń