Małe licho i tajemnica Niebożątka Marta Kisiel

 

Jak pewnie większość z Was wie, ponad rok temu zostałam mamą i tak się składa, że moja Zuza uwielbia książeczki. Czytamy jej codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Sama bierze sobie z półeczki książki i przynosi nam, albo przegląda je godzinami. Bardzo mnie ten fakt i cieszy i mam nadzieję, że to zainteresowanie książkami pozostanie jej na całe życie. Dlatego też postanowiłam sukcesywnie uzupełniać biblioteczkę o kolejne pozycje z literatury dziecięcej, a przy okazji co recenzować na blogu bestsellery
Dziś pierwsza książka, dla dzieci, którą moim zdaniem powinni przeczytać także dorośli - "Małe Licho i tajemnica Niebożątka" autorstwa Marty Kisiel.

 

"Nie tak znowu dawno, dawno temu, gdzieś - mniej więcej wiadomo gdzie stoi Dom, całkiem niezwykły... W Domu tym mieszka chłopiec - Bożęty. Bożek. Niebożątko do niedawna.

Tu Licho nie śpi (bo czuwa! Alleluja!), ale wbrew pozorom, swoje wie. Tu potwory spod łózka nie straszą, lecz tula mocno, kochają żarliwie i pflompają błogo. Tu małe, pyzate anioły z alergią na pierze skwapliwie dziergają czadowe bambosze, a po salonie kica gromada wściekle różowych królików... "

Tak zaczyna się ta opowieść, a ja od pierwszych słów próbuję sobie wyobrazić ten niezwykły dom, pyzatego aniołka, różowe puchate króliczki, potwora z pod łóżka i wszystkie inne niezwykłe stwory tam zamieszkujące, które autorka świetnie opisuje. Główny bohater wiedzie sobie beztroski żywot pełen przygód i zabaw, do dnia kiedy przychodzi mu się zmierzyć z prawdziwym życiem oraz trudami dorastania i po raz pierwszy pójść do szkoły. Tam się okazuje, że ciężko mu znaleźć akceptację wśród kolegów. Jak Bożek sobie poradzi z nową sytuacją? Kto mu w tym pomoże? O tym pisać Wam nie będę, przeczytajcie sami.

Napiszę tylko, że to ciepła, pełna humoru, magii i pozytywnych emocji książka, po którą powinni sięgnąć zarówno duzi i mali. Pani Marta Kisiel uczy dzieci jak postępować z dorosłymi, a dorosłym przypomina jakie emocje towarzyszą dziecku gdy się usamodzielnia. To książka o dorastaniu i radzeniu sobie z emocjami, o tym jak ważne w życiu są miłość, przyjaźń i rodzina. I wreszcie to książka o tym, że w życiu trzeba zawsze być sobą, nawet jeśli jest się zupełnie innym. 

 

"Świat byłby niepełny, gdyby żyli na nim sami zwyczajni ludzie. Zwyczajni ludzie robią mnóstwo zwyczajnych rzeczy, bez których nie umielibyśmy żyć. Ale to dziwni wspinają się na najwyższe szczyty gór, latają w kosmos, patrzą godzinami w gwiazdy.”  

Sięgnijcie po nią koniecznie bez względu na pesel, gwarantuję, że uśmiechniecie się nie raz, a także wiele nauczycie. Dodam jeszcze tylko, że książka jest świetnie napisana i pięknie ilustrowana. A jeśli to Was nie przekonuje to może przekonają Was anioły, ciepłe kakao i bamboszki? Zestawienie idealne na jesień.