środa, 20 listopada 2019

Stefanka





Jedni mówią na nie stefanka inni miodownik, ale czy ważna jest nazwa? To ciasto gościło w moim domu rodzinnym na niemal każde święta. Pamiętam jak Mama zawsze dzień wcześniej piekła placki, by zmiękły, a dopiero kolejnego dnia ręcznie ucierała masę, a mi pozwalała próbować. Teraz z racji moich wiecznych eksperymentów piekę je rzadziej ale nadal bardzo lubię. Bo czy można nie lubić kruchego miodowego ciasta przełożonego masą z kaszą manną i oblanego czekoladą? :)

Placki:
  • 4 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka sody
  • 3/4 kostki masła (można użyć margaryny)
  • 1/2 szklanki płynnego miodu
  • 3 jaja
  • 1/2 szklanki cukru
Z podanych składników zagniatamy kruche ciasto, jeśli  z jakiegoś powodu klei się do rąk dodajemy jeszcze trochę mąki, jeśli natomiast nie chce się zagnieść dodajemy łyżkę lub 2 kwaśnej śmietany. Gotowe ciasto dzielimy na 3 równe części, rozwałkowujemy na wielkość blaszki (23x35 cm) i pieczemy w 180 st. C na złoty kolor. Najlepiej jest upiec placki dzień lub 2 wcześniej, by poleżały i zmiękły, jeżeli nie mamy takiej możliwość po ostygnięciu przekładamy je masą.

Masa:
  • 1/2 litra mleka
  • 4 łyżki kaszy manny
  • 1 kostka masła
  • 1 szklanka cukru pudru
  • sok z cytryny (lub kwasek cytrynowy rozcieńczony z wodą)
  • tabliczka czekolady
  • 3-4 łyżki mleka
Zagotowujemy mleko, na wrzące wsypujemy kaszę i gotujemy, mieszając do momentu aż kasza zrobi się gęsta. Odstawiamy do ostygnięcia. Miękkie masło ucieramy na puch partiami dodając cukier puder. Następnie nie przestając ucierać dodajemy po łyżce kaszy i sok z cytryny, ale tutaj już radzę próbować masy by nie okazała się zbyt kwaśna. Gotowym kremem przekładamy placki, a wierz oblewamy czekoladą rozpuszczoną wraz z mlekiem w kąpieli wodnej.
Smacznego


8 komentarzy:

  1. Pyszności! Oj zjadłabym...
    Stefanka u mnie. Miodownik to inne ciasto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ mi narobiłaś smaka, uwielbiam stefankę. Podeślij chociaż mały kawałek, a najlepiej dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie pamiętam kiedy robiłam. Narobiłaś mi niezłego apetytu. Upiekę na weekend na pewno, dzięki za przypomnienie klasyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to wygląda przepysznie! Aż ślinka cieknie! :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapisane! Nawet nie wiesz jakiego mi smaka narobiłaś! Jutro kupuję składniki i pichce w kuchni!♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda wspaniale, chyba właśnie znalazłam inspiracją na świąteczne ciacho :*

    OdpowiedzUsuń
  7. A u mnie to Krystynka.Oj napewno zrobię na święta.Ja dodaję jeszcze orzechy

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...