Jedni ją uwielbiają inni nie znoszą, my z Mężem akurat lubimy bardzo dlatego jesienią i zimą często pojawia się na naszym stole. Czasem tradycyjnie gotowana i podana z bułką, czasem pieczona, albo duszona z orzechami, tym razem jednak postanowiłam podać ją z makaronem. Moim zdaniem świetnie pasowała do pomidorów i kurczaka dlatego dzielę się z Wami przepisem.
Składniki (dla 2 osób):
- ok 15 brukselek
- puszka pomidorów, lub słoik domowego przecieru
- pierś z kurczaka
- makaron świderki pełne ziarno Lubella
- ząbek czosnku
- olej
- sól, pieprz
- czubryca czerwona
Brukselkę obieramy z wierzchnich brzydkich liści, wrzucamy na wrzątek i gotujemy ok 10 minut, tak by pozostała jeszcze twardawa. Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Pierś kroimy w kawałeczki i smażymy z dodatkiem czosnku. Pomidory wrzucamy do garnka, a gdy się zagotują dodajemy pierś z kurczaka i brukselkę, gotujemy ok 10 minut doprawiając, ja dodałam czubrycę czerwoną, pieprz i odrobinę tymianku.
Bardzo apetycznie wygląda i na pewno smakuje mega pysznie :)
OdpowiedzUsuńMy bardzo lubimy brukselkę :) W takim sosie jest pycha ale my jeszcze lubimy jeść ją z masłem orzechowym :)
OdpowiedzUsuńDanie pyszne i zdrowe. Lubię brukselkę, choć pamiętam, gdy byłam dzieckiem, nie przepadałam za nią .
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie apetycznie. Pyszności. U mnie jesienią brukselka gości często. Lubię ją :)
OdpowiedzUsuńDanie prezentuje się super! Bardzo apetycznie połączenie, zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńApetyczne :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu pytałam Cię o placuszki z tego wpisu: https://cynamonoweszczescie.blogspot.com/2017/03/chili-con-carne.html#comment-form Bardzo ciekawi mnie przepis na nie :)
ja lubię,moje dziecko również :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety tak różowo nie ma ja uwielbiam, a żona i synowie nie. Więc sprawa brukselek sprowadza się do tego że muszę sobie sam danie przygotowywać - i tak mnie to nie zrazi i spróbuje makaronu z brukselkami
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam brukselke :) Zauważyłam Wiktor, że młodsze pokolenie mocno stroni właśnie od takich dań, a szkoda...
OdpowiedzUsuńAguś z chęcią bym spróbowała takiego dania :-)
OdpowiedzUsuń