Pewnie pisałam to już nie raz, ale uwielbiam ciasto drożdżowe. To oczekiwanie i zerkanie jak rośnie, ten zapach jaki roznosi się w mieszkaniu i ten moment kiedy mogę spróbować takiego jeszcze lekko ciepłego, takie smakuje mi najbardziej. To dzisiejsze jest bardzo proste a smaczne pozostaje przez kilka dni. Mało cukru, dodatek mąki jaglanej nadaje mu niepowtarzalnego smaku.
Składniki:
- 2 szklanki mąki jaglanej (dostępna na Skworcu.pl)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 5 łyżek cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 100 g masła roztopionego
- ulubiony dżem - u mnie porzeczkowy
- opcjonalnie roztrzepane jajko do posmarowania i kruszonka do posypania
Zaczynamy od przygotowania rozczynu. W kubku mieszamy drożdże, łyżkę cukru i letnie mleko (pamiętajcie by nie było gorące) i odstawiamy na 10 minut. W misce lub na stolnicy umieszczamy obie mąki, jako, roztopione mleko, dodajemy rozczyn i zagniatamy ciasto do momentu aż będzie elastyczne. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość rozwałkowujemy je na kształt prostokąta i smarujemy środek dżemem, pozostawiając po ok 2 cm od brzegów. Te brzegi zawijamy do środka, by dżem nie wypłynął, a następnie zawijamy jak roladę i przekładamy do keksówki. Ciasto można posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać kruszonką, ja jednak tym razem zrobiłam bez. Pieczemy ok 25 minut w 180 st. C
Oj tak domowe drożdżówki najlepsze :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis :) składniki mam i już zabieram się do pieczenia :)
OdpowiedzUsuń