Te babeczki są po prostu idealne gdy najdzie ochota na coś słodkiego. Wilgotne, słodkie i mięciutkie umilą każde popołudnie przy herbatce. Świetnie sprawdzą się także do śniadaniówki dla najmłodszych. Z przepisu wyszło ok 15 sztuk i zniknęły po prostu błyskawicznie i pomyśleć, że powstały tylko dlatego, że serkowi mascarpone kończyła się data ważności.
Składniki (na ok 15 babeczek):
- 100g cukru,
- 2 jajka,
- 150g mąki pszennej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 250g serka mascarpone,
- 4 łyżki mleka
- 50g białej czekolady,
- garść rodzynek (jeśli nie lubisz, może pominąć)
Czekoladę kruszymy, dodajemy do niej mleko i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, a następnie mieszamy z serkiem mascarpone (czekolada nie może być gorąca). Jajka ubijamy z cukrem do momentu aż uzyskamy niemal białą, puszystą pianę. Dodajemy do niej serek z czekoladą, mieszamy. Następnie stopniowo wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy tylko do połączenia. Na koniec wsypujemy rodzynki i ponownie ostrożnie mieszamy.
Gotowe ciasto przekładamy do papilotek lub silikonowych foremek na muffinki, do 3/4 ich wysokości. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 170 st. C i pieczemy 25 minut do suchego patyczka.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz