Listopadowe "święta" kojarzą mi się od zawsze z dwiema rzeczami: struclami makowymi i ciastem marchewkowym. W tym roku też czekały na mnie świeże, jeszcze ciepłe strucelki upieczone przez moją mamę. Nie ma lepszych na świecie. Ja natomiast pokusiłam się o wykonanie ciasta marchewkowego z śmietanowo, serową masą, taki mój mały eksperyment, ale niezwykle smakowity.
Ledwo ocaliłam jeden kawałeczek dla udokumentowania urody tego ciasta.
Wszystkim polecam przepis bo ciasto robi się szybko i całkiem prosto, a smakuje naprawdę wybornie.
Ciasto marchewkowe
- 2 szklanki marchewki startej na tartce o drobnych oczkach
- 1/2 szkl posiekanych orzechów włoskich
- 1 szkl. cukru
- 4 jaja
- 1 szkl. oleju
- 2 1/2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
Jaja ubijamy z cukrem na puszystą pianę, dodajemy marchewkę, orzechy, olej, mąkę, przyprawy i sodę z proszkiem. Wykładamy na blaszkę posmarowaną papierem do pieczenia i pieczemy w 180 st. C ok 40 minut.
Masa kremowa
- śmietana 30% 1 opakowanie (u mnie 330 g )
- cukier puder 2 łyżeczki
- 2 serki almette jabłko i gruszka
- 2 łyżeczki żelatyny
Schłodzoną śmietanę ubijamy z cukrem pudrem, łączymy ostrożnie z serkami, a na koniec wlewamy rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody żelatynę.
Ostudzone ciasto kroimy na pół. Na jeden placek wykładamy masę i przykrywamy drugim, który dodatkowo polewamy lukrem
Lukier
- 1 białko
- cukier puder
Białko ubijamy na sztywno i dodajemy cukier puder cały czas mieszając, aż do uzyskania dość gęstej białej masy.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz