#współpraca recenzencka z Wydawnictwem Znak
Ostatnio w moje ręce trafiła cudnie wydana książka Moniki Moleckiej Pysznie czy przepysznie. Monikę od dawna obserwuję na Instagramie i bardzo mi się podoba jej poczucie estetyki, wszystko co pokazuje jest starannie przemyślane i pięknie pokazane. I taka jest jej książka po prostu piękna. Gruba, różowa płócienna okładka z apetycznymi truskawkami i pięknymi tłoczonymi srebrnymi literami wprost zmuszają, by zajrzeć do środka i zobaczyć co autorka dla nas przygotowała. A w środku same pyszności, pomysły na śniadania, zupy, dania główne, kolacje, desery a nawet przetwory, nie zabrakło także dodatków takich jak chleb, bułki, pieczone ziemniaczki, surówki czy sosy. Nie znajdziecie tutaj wydumanych przepisów, jest prosto domowo, ale jednocześnie pomysłowo, każdy znajdzie coś dla siebie i z pewnością zaskoczy domowników czymś pysznym. I te zdjęcia potraw, czy autorki w ogrodzie, są po prostu śliczne, idealnie skomponowane kadry z których taka pozytywna, pełna ciepła energia zachęcająca do wyczarowania czegoś pysznego dla bliskich. Warto taką książkę mięć pod ręką, albo podarować komuś w prezencie.
Ja skusiłam się na przygotowanie racuszków z jabłkami, które autorka podała dodatkowo z śliwkami, które pominęłam, bo czas i pora na nie przyjdzie jesienią. Dla mnie takie domowe placuszki kojarzą się z beztroskimi chwilami dzieciństwa i przywołują miłe wspomnienia. dlatego robię je dość często na śniadanie lub kolację. Racuszki robię najczęściej sama na oko, więc chciałam zobaczyć co wyjdzie gdy zastosuję się do przepisu i przygotuję je ściśle wg proporcji. Wyszły pyszne, jedynie co to dodałam więcej mleka bo moje ciasto było za gęste i zmiast wanilii dodałam mój ulubiony cynamon. Myślę, że Pani Monika się nie obrazi gdy podzielę się z Wami jej przepisem z moim drobnymi modyfikacjami:
Składniki (porcja dla 3 osób):
- 150 ml mleka
- 30 g masła
- 20 g drożdży
- 70 g cukru (możecie użyć ksylitolu)
- 250 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 duże jabłka
Ja zaczynam od pokruszenia drożdży i zasypania ich cukrem (dzięki temu szybko się rozpuszczą). W międzyczasie rozpuszczam masło i delikatnie podgrzewam mleko. Ostudzone masło mieszam z mlekiem i drożdżami. Dodaję mąkę i jajka i mieszam wszystko do połączenia. Jabłka obieram kroję w kostkę, wrzucam do ciasta i mieszam ponownie. Całość odstawiam do wyrośnięcia na ok 30 minut. Po tym czasie smażę na złoty kolor (ja nie dodaję tłuszczu do smażenia, dlatego moje racuszki są takie matowe)
Robię często pyszne znikają jak kamfora
OdpowiedzUsuń