W przypadku tego ciasta pozwalam sobie na łatwiznę i używam gotowej masy karpatkowej. Można jednak przyrządzić ją samemu.
Spód:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru
- 3/4 kostki margaryny
- 4 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
Beza:
- 6 białek
- szczypta soli
- 1 szklanka drobnego cukru lub cukru pudru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
- ulubione bakalie ( u mnie tym razem garść moreli suszonych, garść orzechów włoskich i śliwek suszonych)
- dżem (najlepiej z czarnej porzeczki)
- krem do karpatki
- mleko
Białka ubijamy na sztywno z solą, a następnie partiami wsypujemy cukier. Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną i delikatnie mieszamy.
Schłodzone kruche ciasto dzielimy na pół i rozwałkowujemy 2 placki, które następnie przekładamy do formy 25x33 cm. Oba smarujemy dżemem, a na dżem wykładamy po połowie bezy i posypujemy bakaliami (można również ostrożnie wymieszać bakalie z bezą i dopiero wykładać na placki). Pieczmy w temp 160 st. C przez ok 35 minut. Posiadacze piekarnika z termoobiegiem mogą upiec oba placki jednocześnie.
Krem do karpatki przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i przekładamy nim ostudzone placki. Przed podaniem najlepiej ciasto schłodzić w lodówce.
Smacznego
czy owoce suszone maja byc cale ,czy je pokroic na drobniejsze kawalki?
OdpowiedzUsuńMożna je pokroić jesli są duże
UsuńIle może poleżeć takie ciasto? Jak zrobię w piątek, to poleży do Świąt tak do niedzieli - poniedziałku ?
OdpowiedzUsuńjeśli mowa o piątku 23.12 to spokojnie przetrwa święta i nawet ze 2 dni po :) choć u mnie tak długo nie leży nigdy ;)
Usuń