Ciasto to jest owocem mojej miłości do eksperymentów kulinarnych oraz zdrowego jedzenia. Co prawda nie wymyśliłam go sama, przepis z bloga Vegenerat Biegowy podesłała mi koleżanka, a ja z natury ciekawska musiałam wypróbować. Miałam trochę obaw czy przypadkiem nie powstanie jakaś czekoladowa paćka o posmaku kokosa - ale wyszło genialnie. Ciasto smakuje nieziemsko, jest gęste, kremowe i obłędnie czekoladowe. Kusi samym wyglądem dlatego otwierając lodówkę nie sposób mu się oprzeć. Poza smakiem i wyglądem jest zdrowe, bez mąki, cukru i innych zakazanych używek ;)
Spód:
- szklanka daktyli,
- szklanka wiórków kokosowych,
- 1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych,
- 1 łyżka roztopionego masła (lub oleju kokosowego)
Daktyle należy namoczyć na kilka godzin przed zrobieniem ciasta, chyba, że macie super mocny sprzęt który je rozdrobni (moje moczyły się całą noc). Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i blendujemy do uzyskania w miarę gładkiej masy, którą wykładamy dno tortownicy (22 cm)
Masa:
- 2 puszki mleczka koksowego - 2x400 ml
- 2 gorzkie czekolady o wysokiej zawartości kakao
- dowolne owoce (jagody, wiśnie, maliny)
By ciasto się udało mleczko kokosowe musi postać w lodówce co najmniej dobę. Wykładamy do garnka jego stałą część (wodę wylewamy, ewentualnie zużywamy np do koktajlu) dodajemy pokruszoną czekoladę i podgrzewamy całość mieszając aż czekolada się rozpuści. Ważne, by masy nie zagotować, wtedy może nam się nie zgęstnieć. Gdy czekoladowy sos trochę ostygnie wykładamy go do tortownicy, a na wierzchu układamy owoce. Ja użyłam jagód i wiśni, ale świetnie będą pasowały tutaj także maliny. Ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin by zastygło. Smacznego
Och <3 aż ślinka cieknie :))
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetyczne i z takich prostych składników, po prostu magia :)
OdpowiedzUsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńWow, wow i jeszcze raz wow! Fantastyczny torcik :)
OdpowiedzUsuńAleż był zjadła! Ale o czekoladzie mogę pomarzyć, a w takiej ilości, to już w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ciekawe. Z ciekawości powinnam zrobić :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowne, zapisuje sobie przepis :-)
OdpowiedzUsuńCiężko oderwać wzrok. Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńObled!
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda fantastycznie :P
OdpowiedzUsuńco można zamiast mleczka kokosowego? Nie lubię kokosów :/
OdpowiedzUsuńMleko jest znacznie mniej kokosowe w smaku niż np wiórki, a w tym cieście prawie niewyczuwalne, dlatego może warto spróbować. Obawiam się, że w tym cieście nic go nie zastąpi i nie nada takiej konsystencji.
UsuńCiasto wygląda bardzo apetycznie 😊 tyle czekolady w jednym miejscu i dodatki tez bardzo ciekawe.Mniamm
OdpowiedzUsuńjaki świetny torcik:)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńObłędnie pyszne!
OdpowiedzUsuńJuż sam spód nam się mega podoba ale ten mus czekoladowy to musi być bajeczny w smaku <3
OdpowiedzUsuńNa sam widok tego cudeńka burczy mi w brzuszku :) Ciacho prezentuje się genialnie i jestem pewna, że tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuńMniam..ależ apetycznie wygląda. Cudne
OdpowiedzUsuńKusisz bardzo!
OdpowiedzUsuńCudny :-))))))
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda, aż dostałam ślinotoku :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńMuszę go zrobić!!! Czy to mleczko jest gęstsze od tego w sklepie stacjonarnym ?
OdpowiedzUsuńNie, spokojnie możesz użyć każdego innego :)
UsuńPrawdziwa uczta :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie i bardzo smakowicie!!!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję!:)
uściski
zapisałam sobie,w najbliższy weekend wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńczuję, że w najbliższym czasie wyląduje u mnie na stole :) uwielbiam takie lodówkowe czekoladowe i owocowe ciacha <3
OdpowiedzUsuńZrobiłam ten torcik , jest genialny !!! Fantastyczny czekoladowy smak o kremowej konsystencji .Bardzo polecam .
OdpowiedzUsuńZrobiłam ,jest fantastyczny .Nieziemski smak czekolady o kremowej konsystencji .Bardzo polecam .
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj i dzisiaj juz go nie ma.Dzisiaj zrobiłam drugi niestety tym razem mleko za krótko było w lodówce i nie chciało sie rozdzielić. Zobaczymy czy stężeje
OdpowiedzUsuńObecnie jestem na diecie i mogę sobie jedynie o nim pomarzyć. Zapisałam go jednak w pozycjach do zrealizowania bo przepis jest super. Moi czekoladożercy na czele ze mną będą zachwyceni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czy da się troszkę zmodyfikować przepis żeby było mniej czekolady? Taką wersję dla biedaków na diecie? Pytam bo jeden kawałek to nie grzech ale przypuszczam, że na jednej porcji się nie skończy... ;)
OdpowiedzUsuńjest ryzyko że ciasto będzie rzadsze - można spróbować dać jedną czekoladę i np 2 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny
UsuńJakiego mleczka kosowego Pani używa można prosić o zdjęcie lub nazwę
OdpowiedzUsuń