Gdy na termometrze widnieje ponad 30 stopni odrazu odechciewa się włączać piekarnik i wtedy to powstają najpyszniejsze desery na zimno, takie jak ten dzisiejszy serniczek, który jest kolejnym ciastem na blogu bez pieczenia za to z truskawkami. Leciutki, kremowy z wyraźnie wyczuwalnym smakiem truskawek dość prosty w przygotowaniu umili upalne dni.
Składniki (na tortownicę o średnicy 26 cm):
- 1 opakowanie okrągłych biszkoptów
- 1 kg twarogu (użyłam z wiaderka, ale pamiętajcie by wybierać te dobrej jakości i z dobrym składem)
- 500 ml śmietany 30%
- 5 łyżek cukru pudru
- 7 łyżeczek żelatyny
- 500 g truskawek
- 2 galaretki truskawkowe
Na dnie tortownicy układamy równą warstwę biszkoptów (możecie zastąpić je herbatnikami jesli wolicie)
Umyte i pozbawione szypułek truskawki blendujemy (jeśli nie macie blendera można je rozgnieść najdrobniej jak się da widelcem, lub tłuczkiem do ziemniaków).
W jednej szklance 3 łyżeczki żelatyny zalewamy wodą lub mlekiem tak aby ją przykryła, w drugiej w podobny sposób zalewamy 4 łyżeczki żelatyny. Odstawiamy obie do napęcznienia, a po 15 minutach rozpuszczamy je w kąpieli wodnej.
Galaretki truskawkowe rozpuszczamy w 3/4 litra wody i odstawiamy do wystudzenia.
Dobrze schłodzoną śmietanę ubijamy (dobrej jakości mocno zimna śmietana ubije się zawsze bez dodawania fiksów itp.) Do ubitej śmietany stopniowo dodajemy twaróg i miksujemy do połączenia, następnie dodajemy cukier puder i znów miksujemy. Proponuję dodawać go stopniowo i próbować jaki poziom słodkości nam odpowiada.
1/3 masy serowej przekładamy do oddzielnej miseczki. Do pozostałej dodajemy rozpuszczone wcześniej 3 łyżeczki żelatyny i mieszamy do połączenia (najlepiej dodać najpierw trochę masy do żelatyny, wymieszać i dopiero dodać to do pozostałej masy). Po wymieszaniu wykładamy na biszkopty, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki.
Do odłożonej wcześniej masy serowej dodajemy zblendowane truskawki i mieszamy dokładnie całość. Następnie dodajemy 4 łyżeczki rozpuszczonej żelatyny, mieszamy i wykładamy na białą warstwę serową. Odstawiamy do lodówki.
Gdy masa truskawkowa zacznie tężeć wylewamy na nią zimną galaretkę (można dodatkowo przed wylaniem galaretki ułożyć kilka truskawek).
Uwielbiam serniczki na zimno!
OdpowiedzUsuń