W mojej diecie coraz mniej mięsa, nie dlatego, że zamierzam podążać za modą i zostać wege ale dlatego, że trudno znaleźć mięso i wędliny dobrej jakości. Mam to szczęście, że moi rodzice hodują jeszcze świnki karmione tak bardziej tradycyjnie i od czasu do czasu zaprzyjaźniony masarz przygotowuje im wędliny takimi zajadam sie z przyjemnością. Teraz znalazłam dla nich świetną alternatywę jaką jest Paczka z Rusiborza. Jest to świeże mięso pochodzące od świnek hodowanych w gospodarstwie w wielkopolsce i karmionych wytwarzaną tam paszą. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, bo nie ma lepszej wędliny niż ta od mamy. Jednak gdy zamówienie do mnie dotarło, a następnie zobaczyłam skład wędlin, ich wygląd, a przede wszystkim spróbowałam jak smakują, byłam pozytywnie zaskoczona. Przyznam się szczerze, że jeszcze nie wszystkie jedliśmy, bo część wyrobów najzwyczajniej w świecie zamroziłam, aby nie zdążyły się przeterminować. Kiełbasa swojska, kabanosy, boczek i salcesonik są po prostu przepyszne i nie zawierają niczego więcej poza mięsem i przyprawami. W paczce znajdują się także szynka, boczek, kaszanka, wątrobianka, schab, karkówka i żeberka, ale one czekają dopiero na spróbowanie, choć już czuję, że będą pyszne. To tyle o tych smakołykach, a gdybyście mieli ochotę osobiście sprawdzić, czy to co piszę jest prawdą to mam dla Was kod rabatowy, wystarczy wpisać go w koszyku: "cynamonowe5", a może zafundujecie sobie taką paczkę na świąteczny stół? Wszak Wielkanoc już tuż tuż.
Rozpisałam
się trochę, a teraz zapraszam na roladki schabowe z zielonym pesto,
suszonymi pomidorami i mozzarellą. To danie idealne na świąteczny
obiad, wydaje się pracochłonne ale robi się je naprawdę szybko, a smak
zaskakuje.
Składniki
(na 4 roladki):
- ok 600 g schabu (4 plastry)
- suszone pomidory
- słoiczek bazyliowego pesto
- kulka mozzarelli
- olej do smażenia
- sól, pieprz
- 1/2 litra bulionu warzywnego
Schab rozbijamy cieniutko, solimy i pieprzymy z obu stron, a następnie każdy plaster smarujemy pesto. Mozzarellę kroimy w cienkie plastry i układamy w jednym końcu schabu, a na nią kładziemy suszone pomidory. Brzegi roladki składamy do środka, a następnie zwijamy ją zaczynając od miejsca gdzie mamy ułożone pomidory z mozzarellą. Ja roladki owinęłam ciasno folią spożywczą trochę jak zawija się cukierki i zostawiam na 20 minut. Możecie je także spiąć wykałaczkami.
Smażymy na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor z każdej strony, a następnie zalewamy bulionem i dusimy jeszcze ok 30 minut. Podajemy z ulubionymi dodatkami. U nas były to jednego dnia warzywa na parze, a drugiego brukselka, ale świetnie będzie tutaj pasować np surówka z kapusty pekińskiej i ryż.
Dla ułatwienia wszystkie etapy przygotowania macie na zdjęciach poniżej.
Nigdy nie jadłam pesto. Myślę, że w moim domu ta potrawa zadebiutuje.
OdpowiedzUsuńJak na drugi dzień to podgrzać?
OdpowiedzUsuńJa zostawiam je w sosie w którym się dusiły i wstawiam na kilka minut na kuchenkę a
Usuń