Szarlotka doskonała

 

To jest absolutnie najlepsza szarlotka jaką zrobiłam w życiu. Kruche ciasto, konkretna warstwa soczystych, pachnących cynamonem jabłek i wieńcząca wszystko słodka beza - no mówię Wam istna poezja. 

Mimo, że na blogu jest już kilka różnych przepisów na szarlotki, tą muszę zapisać dla samej siebie, a jeśli ktoś przy okazji zechce skorzystać z przepisu, będzie mi bardzo miło. 

Ciasto kruche:

•  3 szklanki mąki 
• 1/2 szklanki cukru 
• 200 g masła 
• 5 żółtek
• 2 łyżka śmietany 

Z podanych składników zagniatamy ciasto, które chłodzimy w lodówce przez co najmniej godzinę.  Następnie 2/3 ciasta rozwałkowujemy na papierze do pieczenia na wielkość blaszki ( moja miała 23x33 cm) Pozostałe ciasto zostawiamy w lodówce na kruszonkę.

Rozwałkowane ciasto podpiekamy na złoty kolor, ok 10 minut w 180 st. C

Jabłka:

• ok 1 i 1/2 kg jabłek 
• 2 łyżeczki cynamonu 
• 3-4 łyżki kaszy manny

 Jabłka obieramy, ścieramy na tarce i mieszamy z cynamonem. Podpieczony spód posypujemy kaszą manną i wykładamy równą warstwą jabłka.

Beza:

• 5 białek
• 1 szklanka cukru 
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej 

Białka ubijamy, a gdy piana będzie gęsta dodajemy stopniowo cukier i ubijamy dalej przez co najmniej 10 minut. Po tym czasie dodajemy mąkę ziemniaczaną i miksujemy tylko do połączenia 

Bezę wykładamy na jabłka,  a na wierzchu bez delikatnie ścieramy pozostałe ciasto.

Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 40 minut w 180 stopniach Celsjusza (ja piekłam z termoobiegiem)