#recenzja w ramach współpracy z księgarnią Tantis.pl
Od jakiegoś czasu granie w planszówki stało się naszą ulubioną formą rozrywki, zwłaszcza w sezonie jesiennym i zimowym, kiedy za oknem jest ciemno i niezbyt przyjemnie. Najczęściej grywamy z córką, ale od czasu do czasu sięgamy po gry dla starszych graczy. Żądna nowych wrażeń i wyzwań skusiłam się na Nowe Horyzonty - jest to strategiczna gra planszowa, która przenosi Nas w fascynujące dzieje rozwoju cywilizacji - czyż to nie brzmi ciekawie?
Po pierwszych rozgrywkach muszę przyznać, że jest dość ciekawie. Już sama zawartość dość ciężkiego pudełka robi wrażenie - duża plansza główna, karty technologii, liderów, rządów, celów, terytoriów i budowli, a do tego monety, znaczniki, planszetki i kostki.
My póki co mieliśmy okazję zagrać w nią dwa razy i w raz z przygotowaniami oraz analizą instrukcji zajęło to jednorazowo ponad 2 godziny. Także nie jest to rozgrywka z gatunku szybkich.
Głównym zdaniem graczy jest odkrywanie nowych technologii. Technologie te dzielą się na cztery kategorie – naukowe, militarne,
ekonomiczne i kulturowe, a każda daje nam nowe akcje i możliwości budowania różnych ścieżek technologii ale aby to zrobić musimy posiadać pionki wcześniejszych, które łączą się z odkrywaną technologią. Zagadką jest, która okaże się tą najbardziej przydatną.
Gramy do czas aż zrealizujemy wszystkie cele, czyli umieścimy odpowiednią liczbę kostek na kartach celów. Akcja polega na przemieszczeniu pracownika z wolnego pola akcji na inne i wykonanie przypisanych do niego zadań, niektóre akcje pozwalają nam werbować nowych
osadników, czy ulepszyć posiadane pionki.
Po fazie akcji następuje faza ekspansji ,podczas której możemy zbudować nową budowlę, dobudować się do istniejącej budowli, założyć nową wioskę lub ufortyfikować miasto. Następnie przechodzimy do fazy produkcji np żywności, która pozwala nam dobrać po jednym dostępnym pionku z każdej odblokowanej kolumny populacji.
Tak pokrótce wygląda rozgrywka, nie sposób opisać wszystkie jej aspekty, bo niektóre rzeczy trzeba po prostu samemu rozegrać. Sam mechanizm gry jest dość intuicyjny jednak jest kilka aspektów które wymagają zrozumienia, tak jak i karty których interpretacja niekiedy dostarcza problemów.
Z całą pewnością jest ciekawa, angażująca i zapewniająca przyjemną rozrywkę. Dajcie znać czy lubicie gry ekonomiczne i strategiczne?
Zapowiada się świetnie. Chętnie bym zagrała w tą grę.
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie poznaję nowe planszówki, dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuń