Witam Was serdecznie w Nowym Roku moi mili. Ja postanowiłam zacząć go od klasyki. Ptasie mleczko często robiła nam mama, wszyscy uwielbialiśmy jego delikatny piankowy smak i ta miłość została nam do dziś, bo gdy je zrobiłam na święta zniknęło w tempie błyskawicznym. A Wy znacie, lubicie to ciacho? :)
Warstwa kakaowa:
- 4 jaja
- 6 łyżek cukru
- 2 łyżki żelatyny
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 1 łyżka kakao
- szczypta soli
Żelatynę zalewamy ok pół szklanki zimnej wody, a gdy napęcznieje rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Białka z solą ubijamy na sztywną pianę, a następnie dodajemy cukier i cukier waniliowy i jeszcze chwilę ubijamy. Dodajemy kolejno po jednym żółtku oraz kakao, a na koniec wlewamy żelatynę i całość mieszamy do połączenia składników. Tortownicę (26 cm) wykładamy herbatnikami, a na herbatniki wykładamy masę kakaową. Odstawiamy do lodówki, by stężała.
Warstwa żółta:
- 4 jaja
- 6 łyżek cukru
- 2 łyżki żelatyny
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- szczypta soli
Dodatkowo:
- herbatniki ok 2 opakowań
- 1 galaretka czerwona
Warstwę żółtą przygotowujemy w identyczny sposób jak kakaową, wykładamy na nią i chłodzimy w lodówce. Galaretkę przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i tężejącą wylewamy powolutku na wierzch. Gdy galaretka zastygnie ciasto jest gotowe. Smacznego
Dla mnie to nowość, nie znałam wcześniej takiej wersji ptasiego mleczka:) Zapowiada się bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńpychotka :)
OdpowiedzUsuńPycha! Takie leciutkie i delikatne, mniam :)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite te ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda rewelacyjnie i bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie <3
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy dałoby się takie zrobić z agarem...
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ☺
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takim cieście, ale nigdy nie jadłam. Nie używam żelatyny, więc nie zrobię, ale domyślam się, że wyszło smaczne ;)
OdpowiedzUsuńzamiast żelatyny ,proszę dodać żółtą galaretkę w mniejszej ilości wody.)
UsuńBardzo smakowite ciasto :)
OdpowiedzUsuńPyszności, z chęcią wpraszam się na duży kawałek :-)
OdpowiedzUsuńChetnie zjadłabym kawałeczek tego delikatnego ciacha ;)
OdpowiedzUsuńMój mąż byłby zachwycony tym ciastem, uwielbia takie desery
OdpowiedzUsuńKlasyka, a ja jednak nie znałem tego ciasta. Wygląda bardzo apetycznie, chętnie skusiłbym się na większy kawałek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto , smakowałoby mi :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak puszyście i lekko... mniam:)
OdpowiedzUsuńuściski cieplutkie
U mnie klasyk, tylko że u mnie w domu robiło się na mleku skondensowanym albo na śmietanie zamiast jajek ;-)
OdpowiedzUsuńO tak, to ciasto bardzo szybko wciąga :D Je się błyskawicznie i rozpływa się w ustach :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Tylko szkoda że jest na surowych jajkach :(
OdpowiedzUsuńMoja mama robiła podobny torcik, tylko zamiast herbatników była jeszcze warstwa śmietanowa. Super deser :)
OdpowiedzUsuń