Od czasu do czasu nachodzi mnie ochota na gofry, takie domowe chrupiące z ulubionymi dodatkami. Tym razem ochota była podwójna, bo dostałam elegancką gofrownicę z serii party time od marki Ariete. Party time to cała seria produktów o unikalnym, nowoczesnym, wzornictwie w skład, której wchodzi m.in. urządzenie do naleśników, hod dogów, hamburgerów, popcornu czy lodów. Te przydatne urządzenia oprócz funkcjonalności będą się świetnie prezentować w każdej kuchni.
Wracając do gofrownicy nie było innej opcji jak tylko to cacko wypróbować, a do próbowania takich sprzętów najlepszy jest sprawdzony przepis, którym chcę się z Wami dziś podzielić. Gofry z tego przepisu, ładnie wyrastają wychodzą chrupiące i pozostają takie przez dłuższy czas. Testowałam już wiele przepisów ale do tego wracam najczęściej, bo z niego gofry nawet w słabszej gofrownicy są przyjemnie chrupiące, jeśli jednak szukacie sprawdzonej gofrownicy, która nie kosztuje majątku to ja od jakiegoś czasu korzystam z tej o mocy 1500 Wat oraz dającej możliwość pieczenia 4 gofrów naraz co zdecydowanie ułatwia życie i ogranicza czas konieczny na przygotowanie tych pyszności
Składniki:
- 3 i 3/4 szklanki (0,5 kg) mąki
- 3 jajka
- 1 szklanka oleju
- 1 opakowanie proszku do pieczenia
- 0,5 litra wody mineralnej gazowanej
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą przy pomocy trzepaczki lub miksera i smażymy gofry, a następnie podajemy z czym tam chcemy. U nas tym razem były z ananasem i bitą śmietaną.
Mniam uwielbiam goferki. Fajna ta gofrownica :-)
OdpowiedzUsuńMniam,bardzo lubię ☺
OdpowiedzUsuńDwa dni temu robiłyśmy gofry a teraz znów mamy na nie ochotę xD
OdpowiedzUsuńmam słabość do gofrów od dziecka:) pysznie się wypiekły:)
OdpowiedzUsuńOjjjj chrupałabym je ! Smak z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPyszne ;) lubie takie chrupiace
OdpowiedzUsuńIle jest tej mąki? 3 i 3/4 szklanki?
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie wyglądają te gofry :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna gofrownica. Uwielbiam gofry z owocami :)
OdpowiedzUsuńGofry <3 Zjadłabym takie z dodatkiem smażonych jabłek. Idealny smak <3
OdpowiedzUsuńgofry tak mi się z latem kojarzą:)
OdpowiedzUsuńIle wychodzi gofrów z tego przepisu? :D
OdpowiedzUsuńna sztuki nie liczyłam ale spokojnie najadło się 4 dorosłe osoby i jeszcze coś tam zostało :D
UsuńMMmm.... gofry! juz dawno ich nie robiłam, musze nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńJak dawno nie jadłam, oj bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie i chrupiąco wyglądają :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam gofry :))
OdpowiedzUsuńA ile wyszło gofrów z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńjak już pisałam, nie liczyłam
UsuńJa też mam w domu czerwoną gofrownicę tylko że dezala. Gofry bardzo lubię i robię je dość często. Najlepsze są z bitą śmietaną i brzoskwiniami :)
OdpowiedzUsuń