Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik na zimno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik na zimno. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 16 grudnia 2024
piątek, 26 stycznia 2024
czwartek, 12 października 2023
środa, 29 czerwca 2022
środa, 15 czerwca 2022
wtorek, 16 listopada 2021
czwartek, 8 lipca 2021
piątek, 25 czerwca 2021
środa, 2 czerwca 2021
wtorek, 27 października 2020
czwartek, 27 sierpnia 2020
czwartek, 21 maja 2020
czwartek, 30 kwietnia 2020
czwartek, 25 lipca 2019
wtorek, 30 października 2018
środa, 16 sierpnia 2017
wtorek, 16 maja 2017
wtorek, 5 lipca 2016
Leśny sernik na zimno
Ten serniczek powstał podczas akcji - sprzątamy lodówkę. W wielkim skrócie pozbierałam wszystko co zostało z jakiś innych wypieków, albo miało krótki termin przydatności do spożycia, zmiksowałam i wyszedł taki o to kolorowy, pachnący lasem serniczek na zimno na spodzie ze słomek ptysiowych, które otrzymałam od firmy Brześć i postanowiłam przy okazji spróbować wykombinować z nich coś ciekawego (tak przy okazji koniecznie spróbujcie ich słomki fitness obsypanej ziarenkami zdrowa alternatywa dla chipsów itp itd, mi smakuje strasznie ;) ). Wracając do sernika, to był bardzo dobry pomysł, słomki zmiękły pod wpływem masy serowej i takie leciutkie, świetnie komponowały się z ciastem. Sam sernik zaś zachwycił nas swoją delikatnością i aromatem owoców leśnych, dlatego polecam go Wam :)
wtorek, 19 kwietnia 2016
Ananasowy sernik na zimno na makowcu
Ot sobie wymyśliłam, kombinację, ale kombinację bardzo pyszną. Wilgotny makowiec a nim delikatna masa serowa z kawałkami ananasa. Jeśli lubicie ciasta z makiem musicie koniecznie spróbować, bo ciasto prezentuje się bardzo elegancko, a smakuje również wybornie.


środa, 30 marca 2016
Lekki sernik owocowo czekoladowy
Ten serniczek to taka lekka bajka, w której chrupiące płatki owsiane romansują z gorzką czekoladą głęboko schowane pod delikatna pianką jogurtowo serową spowitą w frużelinie czereśniowo - truskawkowej. A szczęśliwe zakończenie to brak dodatkowych centymetrów po zjedzeniu kawałeczka, bo jak tu u mnie bywa, postarałam się to całe towarzystwo co nieco odchudzić :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)