Prostota to jest coś zawsze się obroni i tak jest z tym ciastem. Nie ma w nim niczego nadzwyczajnego kruche ciasto, kwaskowaty rabarbar, aksamitny budyń i chrupiąca kruszonka, a idealnie umiliło nam niedzielne spotkanie przy kawie do ostatniego okruszka, bo zniknęło całe i tylko moje dziecko oznajmiło, że ona "barbaru" jeść nie będzie.
Skoro już mowa o umilaniu czasu to chciałam was zapytać, co ciekawego czytacie. U mnie jak zwykle króluje literatura obyczajowa z kolei Mąż sięga po książki z gatunku fantastyki takie jak Diuna, Wodnikowe wzgórze, ostatnio widziałam u niego także Cyrk Skalskiego czyli opowieść o polskich pilotach w Afryce. A Wy czytacie coś, czy wolicie inne formy spędzania wolnego czasu?
Ciasto kruche:
- 3 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jaja
- 3 żółtka
- 200 g masła (może być margaryna)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
Z podanych składników zagniatamy ciasto kruche i schładzamy w lodówce przez co najmniej 30 minut. Następnie rozwałkowujemy je na papierze do pieczenia na wielkość blaszki (moja miała 23x33 cm), przekładamy do blaszki i zapiekamy w 180 st. C aż będzie miało złoty kolor.
Dodatkowo:
- ok 500 g rabarbaru
- 2 budynie śmietankowe lub waniliowe (40 g każdy)
- ok 500 g rabarbaru
- 1 litr mleka
- 4 łyżki cukru (jeśli budynie są bez cukru)
- 3-4 łyżki kaszy manny
Kruszonka:
- 100 g zimnego masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
Gotujemy budynie zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ja z reguły dodaję troszkę mniej mleka żeby budyń był gęściejszy. Rabarbar myjemy i kroimy na ok 2 cm kawałki. Podpieczony spód posypujemy kaszą manną (wchłonie sok), układamy równomiernie rabarbar i polewamy całość budyniem.
Przygotowujemy kruszonkę Do miski wsypujemy mąkę, cukier oraz zimne masło. Palcami mieszamy i rozcieramy wszystkie składniki aż zaczną powstawać małe grudki ciasta. Gotową kruszonką posypujemy ciasto. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 36 minut w 170 st. Przed podaniem ciasto należy dokładnie wystudzić. Inaczej budyń się rozpłynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz