Ciastka maszynkowe - amoniaczki

#materiał zawiera linki afiliacyjne

Domowe kruche ciasteczka to dla mnie smak dzieciństwa, do którego lubię wracać, by przywołać miłe wspomnienia i wywołać uśmiech na twarzy najbliższych. Bo czy może być coś lepszego od własnoręcznie zrobionych ciastek i zapachu jakim wypełnia się wtedy dom? To doskonała przekąska na coraz dłuższe wieczory. Wystarczy wygodnie usiąść w fotelu, chrupać ciasteczka popijając aromatyczną herbatą oddać się lekturze, ja właśnie kończę Chłopki. Opowieść o naszych babkach (zresztą pisałam Wam już o tej książce tutaj na blogu), a w kolejce już czeka kolejna historia.

Teraz wróćmy do ciasteczek chciałam zaproponować Wam przepis z jakiego w naszej rodzinie korzystamy od lat. Ciasteczka wychodzą z niego bardzo kruche i delikatne. Ze względu na dość "luźną" konsystencję ciasta możecie je zrobić przez maszynkę z specjalną nakładką (do kupienia tutaj*) lub użyć pistoletu do ciastek, a jeśli nie posiadacie takich urządzeń to można spróbować wycisnąć je poprzez rękaw cukierniczy z szeroką końcówką.

Składniki:

• 100 g masła lub margaryny
• 100 g. smalcu
• 2 żółtka
• 1 jajko
• 1 szklanka (250 ml) śmietany kwaśnej (użyłam 18%)
• 2 łyżeczki amoniaku
• 100 g cukru
• 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
• mąka - ile ciasto pochłonie ok 500 g

Masło i smalec rozpuszczamy razem. Amoniak mieszamy ze śmietaną, dodajemy jajko i żółtka i mieszamy, wlewamy przestudzony tłuszcz, dodajemy cukier i cukier z wanilią, stopniowo wsypujemy mąkę i wyrabiamy. Ciasto ma być bardzo gęste, swoją konsystencją powinno przypominać ciasto na pierogi. 

Ciasto dzielimy na mniejsze porcje i wyciskamy pistoletem lub przez maszynkę do mielenia mięsa ze specjalną nakładką. Gotowe ciasteczka układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy na złoty kolor ok 10 minut w 170 st. C

*link afiliacyjny