Od czasu do czasu nachodzi mnie wielka ochota na drożdżowe wypieki i jeśli nie mija mi przez kilka dni to nie ma to tamto, trzeba coś upiec, bo sklepowych drożdżówek nie tykam i już.
Tym razem postanowiłam pokombinować z zastąpieniem części mąki pszennej jaglaną i wiecie co - to był całkiem udany eksperyment. Bułeczki wyszły miękkie puszyste i nawet na drugi dzień zachowały świeżość. Następnym razem postaram się jeszcze zwiększyć udział mąki jaglanej w cieście, ale tym razem miałam jej tylko tyle pod ręką.
Składniki:
- 30 g drożdży
- 4 łyżki cukru
- 200 ml mleka
- 2 jaja
- 250 g mąki pszennej
- 400 g mąki jaglanej
- 75 g masła
- szczypta soli
- 400 g białego sera
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka cukru z wanilią
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy tak by miało kształt prostokąta i grubość ok 1 cm. Na jego środku rozsmarowujemy cały ser. Dwa dłuższe boki składamy do środka, a następnie jeden bok nakrywamy na drugi. Ciasto kroimy w szerz na równej wielkości kawałki. Każdy kawałek zawijamy skręcamy dwukrotnie wokół osi. Gotowe drożdżówki układamy na blaszce do pieczenia i opcjonalnie smarujemy roztrzepanym jajkiem. Odstawiamy na ok 10 minut by wyrosły, a następnie pieczemy ok 30 minut w 180 st. C
Ciekawa jestem ich smaku, chyba wiem co będę robić w sobotę
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis
OdpowiedzUsuń