Tort czekoladowo miętowy z truskawkami

 

Przyznam się szczerze, że trochę bałam się połączenia kremu miętowego z truskawkami, ale bardzo chciałam żeby w torcie był jakiś owocowy akcent. Zaryzykowałam i nie żałuję, żelka truskawkowa świetnie się wkomponowała, a tort wszystkim smakował. 


Ciasto czekoladowe:

• 6 jajek
• 300 ml mleka
• 260 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
• 1 szklanka cukru
• 350 g mąki pszennej
• 50 g kakao
• łyżeczka sody oczyszczonej
• 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Jajka lekko roztrzepujemy, dodajemy do nich olej, mleko i mieszamy aż się połączą. Dodajemy suche składniki i mieszamy wszystko ze sobą do momentu aż się połączy (nie miksujemy). Dno tortownicy (22 cm) wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy ciasto i pieczemy w 170 st. C przez ok godzinę do tzw suchego patyczka. 

Krem miętowy:

• ok 200 g landrynek miętowych
• 1/4 szkl wody
• budyń śmietankowy
• 1 1/2 szklanki mleka
•  1 masło (200 g)
  
• 2 łyżki cukru

Landrynki wkładamy do garnka, zalewamy wodą i podgrzewamy na małym ogniu do momentu aż cukierki się rozpuszczą, zajmuje to dłuższą chwilę, ale gwarantuję, że na pewno się rozpuszczą.W 1/2 szklanki mleka mieszamy budyń z 2 łyżkami cukru, resztę mleka zagotowujemy.Do gotującego wlewamy budyń z cukrem oraz syrop z landrynek i gotujemy cały czas mieszając. Miękkie masło ucieramy i po łyżce dodajemy przestudzony budyń, do uzyskania kremowej gładkiej masy. 

Żelka truskawkowa:

• 1/2 kg. truskawek
• 2-3 łyżki cukru
• 1 łyżka soku z cytryny
• 4 łyżeczki żelatyny 

Żelatynę zalewamy niewielką ilością wody i odstawiamy do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Umyte i pozbawione szypułek truskawki blendujemy dodajemy cukier i sok z cytryny i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i mieszamy z żelatyną. Tortownicę (22 cm) wykładamy folią spożywczą i wylewamy żelkę. Odstawiamy do stężenia. 

Złożenie tortu. Ciasto rozkrajmy na 3 równe blaty. Na pierwszym blacie rozsmarowujemy umieszczamy odrobinę kremu by przykleić żelkę, na żelkę także dajemy ok łyżki kremu i przykrywamy drugim blatem, na którym umieszczamy równą warstwę kremu miętowego. Przykrywamy 3 blatem i dekorujemy w dowolny sposób. Ja tort obłożyłam kremem miętowym i polałam lustrzaną polewą czekoladową. 

Lustrzana polewa:

• 150 g cukru
• 50 ml wody
• 50 g kakao
• 100 ml śmietany kremówki 36%
• 2 łyżeczki żelatyny

Żelatynę zalać niewielką ilością wody i odstawiamy do napęcznienia. Cukier zagotowujemy z wodą, dodajemy kakao, śmietanę i mieszając zagotowujemy (trzeba uważać, bo polewa ładnie przywiera do dna). Do gorącej polewy dodajemy żelatynę i mieszamy aż się rozpuści. Odstawiamy, by wystygła (powinna mieć temperaturę ok 35 st. C) i polewamy schłodzony tort.