Zamek z piasku Magdalena Witkiewicz to tak naprawdę nie nowość ale wznowiona i ubrana w nową, cudną szatę graficzną książka, która była już wydana kilka lat wcześniej, ale ja nie miałam okazji przeczytać jej wcześniej więc zrobiłam to teraz.
Sięgając po książki pani Magdy zawsze spodziewam się dobrej kobiecej literatury z pozytywnym zakończeniem i muszę przyznać, że kolejny raz się nie zawiodłam.
Zamek z piasku to opowieść o młodym małżeństwie, które jest ze sobą od czasów liceum, a do szczęścia brakuje im jedynie dziecka. Niestety mimo miesięcy starań Weronika nie zachodzi w ciążę, pojawia się ból, rozczarowanie, niezrozumienie, para coraz bardziej oddala się od siebie. I wtedy w życiu bohaterki pojawia się ktoś trzeci. Przyjaciel, długie rozmowy, piękne listy i zrozumienie. Czy wystarczy jeden krok, by spełniło się marzenie Weroniki? A może przyjaźń z innym mężczyzną otworzy jej oczy na własne małżeństwo?
To książka o prawdziwym życiu, poruszająca trudny i bolesny temat. Historia jaka może się przytrafić każdej z nas. Wciągająca opowieść o pogoni za marzeniami, budowaniu relacji i spustoszeniu jakie może poczynić brak zrozumienia i zaangażowania. Pięknie opisane emocje jakie towarzyszą zarówno Weronice jak i będącemu pod presją Markowi. Czyta się jednym tchem, a zakończenie zaskakuje w pozytywny sposób.
Jeśli szukacie historii z wszystkimi barwami i odcieniami emocji, mądrej, życiowej i skłaniającej do refleksji to koniecznie sięgnijcie po tą powieść.
"Tworzenie wzajemnych relacji, to jak budowanie zamku z piasku. Nieustannie trzeba o niego dbać, by nie runął… I by nikt nie wszedł w niego butami… Nie można na chwilę go spuścić z oczu. Nie można na chwilę spuścić go z oczu. Związek pomiędzy dwojgiem ludzi bywa kruchy. Dokładnie tak jak zamek z piasku. Gdy odwrócisz głowę, zaleje go morska fala. Pozostanie tylko słona morska woda albo słone łzy."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz