#współpraca
Obiecuję, że to już ostatnia książka o świątecznej tematyce do grudnia, ale dopiero kończymy lekturę, a córci się bardzo podoba i do tego ma jeszcze jeden niewątpliwy plus, po przeczytaniu około 2 rozdziałów moje dziecko pięknie zasypia, dlatego muszę Wam o niej napisać.
Jest to zbiór 24 opowiadań, świątecznych przygotowaniach w wiosce Świętego Mikołaja. Trwa tam w najlepsze odbieranie listów, produkcja zabawek, pakowanie, przygotowanie sań oraz sprawdzanie poziomu grzeczności dzieci (członkowie sekcji wywiadowczej, którą dowodzi elf zwący się Agencik odwiedzają dzieci i sprawdzają, czy zasłużyły na swoje wymarzone prezenty) Pozostałe pracowite elfy również uwijają się, by zdążyć ze wszystkim i by święta były idealne. Jednak pewnej grudniowej nocy w wiosce Mikołaja zjawiają się niespodziewani goście i wygląda na to, że w tym roku Boże Narodzenie może okazać się wielką katastrofą. Do tego Mikołaj ma swoje problemy, a renifer Rudolf kłopoty ze zdrowiem, i jeszcze innowacje wprowadzane przez efke Lśniąca zamiast usprawnić pracę powodują chaos. Co było dalej i czy mieszkańcom wioski Mikołaja uda się uratować święta tego zdradzić Wam nie mogę, musicie koniecznie sprawdzić sami.
Od siebie dodam, że jest to przepięknie ilustrowana książka urocza i mądra książka, która niesie ze sobą przesłanie, że dla dzieci ważniejsze od prezentów jest poczucie bycia kochanym i czas spędzony z bliskimi, a szczera rozmowa jest kluczem do rozwiązania większości prezentów. Doskonale to zrozumiał Wiercipiętek, podczas rozmów z Franiem, który nie chciał zabawek tylko babcię oraz Stasiem, który w liście do Świętego Mikołaja prosił, aby rodzice poświęcali mu więcej czasu.
Ta historia mnie urzekła i z przyjemnością zasiadałam wieczorową porą do lektury, bo płynie z niej niezliczona ilość ciepła, magii, mądrości i jakiegoś takiego spokoju.
Po więcej interesujących książek dla dzieci zaglądajcie do księgarni internetowej Taniaksiążka.pl
Piękne wydanie.
OdpowiedzUsuńŚliczna. Mojemu synkowi by się spodobała
OdpowiedzUsuń