Autorka uświadamia, że najważniejszy posiłek w ciągu dnia zjadamy w pracy i po zastanowieniu muszę się z nią zgodzić. Dlatego tak ważne jest aby był on dobrze zbilansowany, a do tego nie zmuszał do spędzania godzin w kuchni na jego przygotowanie i takie przepisy znajdziemy w tej książce. Wszystkie proponowane przez nią dania wegetariańskie, a znaczna ich część jest wegańska, ale to świetny sposób na urozmaicenie menu i przemycenie większej ilości warzyw w naszej diecie, dlatego niech to nie zraża mięsożerców.
W książce zajdziemy odpowiedź na pytanie: jakie powinno być idealne danie na wynos. Autorka podkreśla, że przede wszystkim ma nam smakować i dawać radość z jedzenia, bo jeżeli będzie najzdrowsze na świecie to nikt go nie zje jeśli będzie niesmaczne. Poza tym nasze pudełkowe jedzenie powinno być różnorodne, sezonowe, łatwe w przygotowaniu i wygodne do spakowania, a przy tym dostosowane do warunków w jakich będziemy je jeść i pozwalające na różnorodne modyfikacje.
W książce znajdziemy cały rozdział poświęcony planowaniu posiłków, do mnie coraz bardziej przemawia ustalenie sobie menu na cały tydzień i zorganizowaniu zakupów w taki sposób aby robić je właśnie raz w tygodniu. To powinno przynieść sporą oszczędność czasu. Dowiemy się także jak przechowywać różnorodne produkty od sałaty, poprzez bulwy i korzenie do awokado.
Kiedy już zapoznamy się z całym mnóstwem ciekawych informacji pora na przepisy i tutaj autorka zaczyna od tych podstawowych na hummus, pastę z zielonego groszku, czy pesto. Bardzo fajne są rozpiski np do czego można dodać pesto w naszym lunchboxie. Znajdziemy przepisy z wykorzystaniem roślin strączkowych, kasz, kiszonek. Jest również rozdział poświęcony koktajlom, wśród których zaciekawił mnie domowy jogurt śliwkowy z goździkami oraz marchwiowy koktajl owsiany z ananasem i kurkumą. Kuszą mnie bardzo również miski rozmaitości jak np zimowa z ciecierzycą, burakami i kiszoną kapustą. Z pewnością zrobię także sałatkę z pieczoną marchwią i pęczakiem oraz sałatkę z brukselek z granatem. W książce nie zabrakło przepisów na słodkości jak np chałwowe trufelki owsiane, a na jej końcu znajdziemy gotowe zestawy posiłków na poszczególne pory roku.
Jest smakowicie, sezonowo i z pięknymi zdjęciami, które zachęcają do gotowania i próbowania nowych smaków.
Po więcej poradników zajrzyjcie do księgarni internetowej Taniaksiążka.pl
Chętnie kupię.
OdpowiedzUsuń