Zupa grzybowa nie tylko na wigilję
Tą pyszną zupę gotowaliśmy podczas warsztatów z marką Galeo, z których relację możecie zobaczyć tutaj. Dla mnie taka wersja grzybowej to zupełna nowość, w moim domu rodzinnym na wigilię gotuje się barszcz, a grzybowa, która czasem się pojawia na obiad, gotowana jest z ziemniakami i zabielana śmietaną. Tutaj mamy niezwykle aromatyczny wywar z grzybów i do tego łazanki, a do tego podczas warsztatów Pan Maciej podlał to wszystko wiśniówką :).
Ja dziś chcę Wam zaproponować właśnie zupę grzybową z makaronem (miały być łazanki ale w moim osiedlowym markecie nie było, a robić samej się nie chciało, więc zastąpiłam je ślimaczkami od Lubelli i okazało się, że również pasowały idealnie), jeśli nie na wigilię to może przygotujecie ją bez okazji, bo jest naprawdę pyszna, a do tego ten grzybowy aromat w kuchni podczas gotowania, dla mnie bajka :).
Składniki:
- 200
g suszonych borowików i podgrzybków
- 1/2
pęczka włoszczyzny
- 1
cebula
- olej
- makaron ślimaczki lub łazanki od Lubella
- przyprawy
Galeo: liście
laurowe, ziele
angielski, tymianek, pieprz
czarny mielony, sól
Grzyby moczymy, najlepiej przez całą noc. Następnie cedzimy, kroimy w paski i zalewamy wodą, dodajemy smak który pozostał po ich moeczniu liście
laurowe, ziele angielskie
i włoszczyznę. Gotujemy przez ok 75 minut. W połowie gotowania wyjmujemy włoszczyznę i kroimy w kostkę. Do zupy dodajemy posiekaną i podsmażoną cebulę. Po koniec gotowania doprawiamy solą i pieprzem (jeśli ktoś chce może dolać też odrobinę wiśniówki). Na talerzu układamy makaron i pokrojoną włoszczyznę, a całość zalewamy gorącą zupą. Smacznego.
Bardzo smaczna i aromatyczna zupka :) 😆
OdpowiedzUsuńO matko! Grzybowa to jedna z tych zup, które mogę jeść bez opamiętania! Zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńmój brat by chyba zjadł z 5 talerzy:)
OdpowiedzUsuńZupka była bardzo pyszna :-) polecam ją wszystkim :-)
OdpowiedzUsuńAkurat grzybową lubię, sama zbieram grzyby ;)
OdpowiedzUsuńTakiej grzybowej jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. U mnie też zawsze jest barszcz ale chętnie bym spróbowała grzybowej :)
OdpowiedzUsuńz makaronem lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo taką lubię. Moja teściowa taka robi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam grzyby - a zupy grzybowe i sosy to moje ukochane smaki. Rok w rok robiłam krem borowikowy, ale w tym roku dzięki Tobie będą zmiany na moim świątecznym stole. Obłędnie wygląda to zapewne i smakuje.
OdpowiedzUsuńU nas na Wigilii podaje się tylko barszcz ale taką zupę bardzo aromatyczną bardzo byśmy chciały spróbować :)
OdpowiedzUsuń