Jestem oczarowana i zaczarowana jednocześnie najnowszą powieścią Tomasza Kieresa "Nasz kawałek świata". Tak sobie czytałam i myślałam, że "nikt tak pięknie nie mówi o miłości", bo to była naprawdę piękna opowieść o rodzącym się uczuciu, o potrzebie bycia teraz i tu i odnajdywaniu siebie, do której z przyjemnością wrócę jeszcze.
Autor przenosi czytelnika do świata, gdzie niespiesznie, na przekór wszystkim i wszystkiemu rodzi się piękne uczucie i po mistrzowsku, subtelnie, a jednocześnie bardzo drobiazgowo opisuje całą paletę emocji jakie tym narodzinom towarzyszą.
Bohaterami historii są Kuba, który odnosi sukcesy w świecie zawodowym, prowadzi uporządkowane życie i zdaje się być zadowolony ze swojego życia. Dla niego wszystko w życiu jest transakcją, gdy coś dajesz dostajesz też coś w zamian. Jednak gdy na jego drodze pojawia się tajemnicza kobieta nic już tak oczywiste nie jest. Kuba podąża za nią zafascynowany, nie znając nawet jej imienia. Wie o niej tylko tyle ile sama, w dosyć lakoniczny sposób, mu zdradza. To jednak wystarcza, aby poczuł, że to właśnie z nią chce stworzyć swój kawałek świata. Czy Kuba będzie gotowy by zmienić swoje dotychczasowe życie i da się porwać miłości? Kim jest tajemnicza kobieta i dlaczego boi się mówić o sobie?
W tej historii jak w życiu wiele jest niewiadomych i wiele niespodzianek, jest także nadzieja na szczęśliwe zakończenie jaką niesie ze sobą prawdziwe i szczere uczucie pod warunkiem, że bohaterowie dadzą mu szansę. A czy dadzą musicie koniecznie sprawdzić sami.
O ile we wstępnie akcja toczy się niespiesznie, a autor skupia się na uczuciach i emocjach bohaterów, o tyle w zakończeniu nabiera ona tempa i to jakiego! Samo zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i to w pozytywnym sensie tego słowa. Szczerze pisząc spodziewałam się czegoś zupełnie innego, bardziej rozczulającego, ckliwego, a tu takie rzeczy. Brawo Panie Tomku za to zakończenie i te kilka smaczków humorystycznych oraz przemycone odnośniki do obecnej sytuacji w naszym kraju.
Na zakończenie powtórzę, to co już napisałam jestem tą historią zachwycona i poruszona, bo oczarowana wrażliwością i wnikliwością autora pozostaję już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że choć odrobinę udało mi się Was zachęcić do sięgnięcia po tą powieść, która koi i otula pięknymi słowami przenosząc do innego, lepszego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz