Dziś zapraszam na najprostszy, najzwyklejszy, a jednocześnie pyszny chlebek bananowy. Taki puszysty i wilgotny jest doskonały na pozbycie się zalegających dojrzałych bananów. Smakuje zarówno małym jak i dużym łasuchom. Ja najczęściej przygotowuję go z dodatkiem przyjemnie chrupiących orzechów laskowych i suszonej żurawiny, lub kawałków czekolady.
Na blogu macie już przepis na czekoladowy chlebek bananowy oraz bezglutenowy, a takiego klasycznego bez udziwnień mi tutaj brakowało mimo, że wszyscy lubimy i dość często gości w naszej kuchni.
Składniki:
- 4 jajka
-
1/2 szklanki cukru (możecie zastąpić ksylitolem, erytrytolem lub cukrem trzcinowym)
- 200 ml oleju roślinnego
- 4 banany
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- opcjonalnie 1 łyżeczka cynamonu
- 1 szklanka posiekanych orzechów
-
1/2 szklanki suszonej żurawiny
Banany blendujemy z olejem i jajkami. Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę i sól mieszamy ze sobą, a następnie wsypujemy do zblednowanych bananów. Całość ponownie mieszamy, dodajemy orzechy i żurawinę. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy do niej ciasto. Pieczemy ok 1 godziny w 180 st. C do tzw. suchego patyczka.
Wygląda super. Ciekawa propozycja. Uwielbiam chlebki bananowe. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chlebek bananowy. Z dodatkiem orzechów laskowych i suszonej żurawiny - pychota. :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Takie wypieki to zawsze świetny pomysł na wykorzystanie dojrzałych bananów.
OdpowiedzUsuń