Muszę się przyznać, że patisony to ja jadałam do tej pory marynowane, ale ostatnio znajomi z zaprzyjaźnionego centrum ogrodniczego Kaldera obdarowali mnie kilkoma dorodnymi okazami. Szkoda, żeby się zmarnowały więc musiałam coś wykombinować. Poszukałam inspiracji w sieci, trochę pokombinowałam i tak o to powstały patisony faszerowane kuskusem, pieczarkami i mięsem. Mężowi posmakowały bardzo, mi zresztą również dlatego dzielę się z Wami przepisem, może i Wy zechcecie zaskoczyć swoich bliskich tym pysznym daniem. Składniki:
7-8 średnich patisonów
30 dag łopatki wieprzowej
5 pieczarek
1 papryka
1 cebula
2 ząbki czosnku
5 łyżek kaszy kuskus
10 dag sera żółtego
2 łyżki przecieru pomidorowego
sól
pieprz
zioła prowansalskie
ostra papryka
olej do smażenia
Patisony myjemy, odkrawamy im góry (ja dodatkowo podcięłam je odrobinę od spodu by ładnie stały) i wydrążamy środki, a następnie wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy ok 15 minut aż zmiękną. Cebulę i czosnek drobno siekamy, podsmażamy aż się zeszkli, wtedy dodajemy łopatkę i smażymy. Następnie dodajemy obrane i drobno posiekane pieczarki oraz pokrojoną w kostkę paprykę i lekko solimy. W międzyczasie przygotowujemy kuskus zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gdy woda z pieczarek odparuje, dodajemy 2 łyżki przecieru pomidorowego, kuskus i doprawiamy całość do smaku. Tak przygotowanym farszem napełniamy patisony, posypujemyy po wierzchu startym serem i wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 170 st. C i pieczemy 20 minut.
Aga pysznie wykombinowalas 😊
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, piękne danie wyszło i takie kosmiczne, jak UFO :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałem pomysłu na patisony - wyglądają bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPoproszę chociaż jednego bez mięcha;)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają :) Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńPyszności, uwielbiam faszerowane warzywa pod każdą postacią :-)
OdpowiedzUsuńTeż jadam marynowane i bardzo lubię ;) takie z mięchem też by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńpatisonów jeszcze nie nadziewałam. Wyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńCos dla mnie, uwielbiam faszerowane warzywa
OdpowiedzUsuńPysznie, zjadłabym , tylko ciężko je kupić :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam faszerowane warzywka☺
OdpowiedzUsuńMuszą smakować super :) No i prezentują się świetnie. Chętnie kiedyś takie przygotuję :)
OdpowiedzUsuńJa również do tej pory jadłam jedynie marynowane. Chętnie bym spróbowała, bo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :))
OdpowiedzUsuńMy chyba nawet nigdy patisonów nie jadłyśmy :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam świeżych patisonów. Zawsze tylko marynowane, więc jestem ciekawa, gdzie go można dostać ;)
OdpowiedzUsuńAleż to pięknie i apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda przecudnie, a te kolorki mega.
OdpowiedzUsuń