poniedziałek, 4 lutego 2019
Mów szeptem Agnieszka Olejnik
Dotarła do mnie kolejna porcja książkowych nowości, ale kiedy otworzyłam tą książkę i zaczęłam czytać pomyślałam sobie, kurcze co ja sobie za lekturę wybrałam, jakaś powieść dla małolatów, takie książki to ja czytałam owszem, ale ładne naście lat temu. Na szczęście mam tak, że jak już wezmę jakąś książkę to próbuję jej dać szansę. Zaczęłam czytać i w miarę upływu kolejnych stron coraz bardziej się wciągałam, a historia robiła się coraz ciekawsza. Skończyło się tak, że jednego wieczoru siedziałam do bardzo późna, bo po prostu musiałam się dowiedzieć jaki będzie finał tej historii, a finał był zaskakujący i zupełnie nieprzewidywalny.
Zeby nie zdradzić Wam zbyt wiele powiem tylko, że to historia dwój nastolatków. Wit to niezwykły chłopiec, który słyszy kolory, w jego świecie słowa mają przeróżne barwy, te negatywne są fioletowe, czarne albo czerwone, a te dobre mają barwę bursztynową. Ma pamięć niemal absolutną, jest świetny z matematyki, cytuje Szekspira, ale za to zupełnie nie radzi sobie z relacjami międzyludzkimi, wręcz unika ludzi. Jedyną osobą z którą rozmawia jest psycholog szkolna. Dzieje się tak do momentu kiedy w miasteczku nie pojawi się Magda, wtedy to zaczyna ją obserwować, zapragnie ją poznać. Zacznie rozmawiać z nią przez telefon, nie przyznając się przy tym, że jest Przypałem (taką ksywkę nadano mu w szkole) i mijali się na szkolnych korytarzach. Jak Magda zareaguje, gdy dowie się, że jej tajemniczy przyjaciel to właśnie Przypał, tego już Wam nie zdradzę - przeczytajcie sami
Magda natomiast pojawiła się w miasteczku nie wiadomo skąd i dlaczego. Wzbudziła zaciekawienie wśród licealistów swoją urodą i kolorowymi, wręcz krzyczącymi strojami, podobnie jak Wit stroni od ludzi, jest małomówna i skryta. Ciekawie jesteście co mogło odebrać dziewczynie całą radość życia i młodzieńczą wesołość? Tego oczywiście Wam także zdradzić nie mogę.
Jakby bohaterowie mieli mało problemów ze sobą i swoimi emocjami, autorka wprowadza wątek kryminalny, który mocno zaskakuje swoim zakończeniem. Morderstwo, w które zostaną uwikłani Witek i Magda łączy bohaterów, a u czytelnika wywołuje ten dreszczyk emocji, który sprawia, że koniecznie chce się czytać dalej, a sama książka przestaje być tylko powieścią dla młodzieży. Dla mnie to mistrzowskie połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej z świetnie namalowanymi postaciami głównych bohaterów, oraz kryminału.
za serce opowieść o miłości dwojga ludzi, którzy choć różni, są tacy sami, a to, co ich połączyło, to samotność. Będziecie myśleć o tej książce jeszcze na długo po jej przeczytaniu.
"Mów szeptem" to powieść uniwersalna, przeznaczona dla każdego, niezależnie od wieku. To chwytająca za serce opowieść o miłości dwojga "odludków". Traktująca o różnych odcieniach odmienności, o samotności pośród ludzi, o tolerancji i wzajemnym otwarciu się na drugiego człowieka, a przy tym zaskakująca fabułą.
Jest świetnie napisana i gorąco polecam ją wszystkim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeczytałabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuń