wtorek, 5 lutego 2019
Nigdy Cię nie opuszczę J.L Butler
Dziś przychodzę do Was z całkiem przyjemną lekturą, która wciąga tak, że człowiek zarywa noc - "Nigdy Cię nie opuszczę" to obiecujące połączenie thrillera i romansu. Gdy przeczytałam opis, stwierdziłam, że chętnie sięgnę po tą książkę. I nie rozczarowałam się, bo czyta się dobrze i nie chce jej się odkładać, dopóki wszystkie tajemnice nie zostaną wyjaśnione.
Akcja powieści toczy się w Londynie w środowisku adwokatów i zamożnych bankierów. Główna bohaterka Francine to ambitna, młoda adwokat, która wdaje się w romans ze swoim klientem, bogatym i przystojnym bankierem Martinem Joyem. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nagle w tajemniczych okolicznościach nie zaginęła jego żona. Czy wyjechała i ukryła się gdzieś daleko, czy zabił ją mąż, a może to Francine okaże się morderczynią? Nie byłabym sobą gdybym Wam zdradziła tą informację. Jest ciekawie, zwłaszcza, że główna bohaterka ma za sobą niezbyt różową przeszłość i przy okazji na jaw wychodzą skrywane przez nią sekrety, a już samo zakończenie mnie zupełnie zaskoczyło. Spodziewałam się zupełnie innego finału, ale to należy to zaliczyć na wielki plus tej powieści, bo o to właśnie o to chodzi, by czytelnik został zaskoczony i mógł sam snuć domysły w co się stało z Donną Joy.
Niewątpliwą zaletą książki jest ciekawa fabuła, aczkolwiek momentami troszkę zbyt rozciągnięta i może odrobinę pozbawiona zapowiadanego dreszczyku emocji ale ogólnie warto sięgnąć po tą pozycję i poświęcić jej kilka wieczorów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz