Zrobiło się tylko odrobinę cieplej, a mnie już ciągnie w stronę lekkich ciast bez pieczenia. Mają one niewątpliwą zaletę robi je się bardzo szybko, zwłaszcza jeśli użyje się np ciastek jako spód takiego ciacha. Ja tym razem wykorzystałam groszek ptysiowy, który do tej pory zjadałam głównie w zupach. Te lekkie kuleczki idealnie kontrastowały z dość słodką masą i nadały ciastu lekkości i oryginalnego wyglądu.
Składniki:
- 400 ml śmietany 30%
- 200 g białej czekolady
- 200 g wiórek kokosowych
- 2 łyżeczki żelatyny
- opakowanie groszku ptysiowego Brześć
Żelatynę zalewamy wodą (4-5 łyżek) i odstawiamy do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Czekoladę kruszymy i również rozpuszczamy w kąpieli (najprościej przełożyć ją do metalowej misy i umieścić w garnku z gotującą wodą) Gdy czekolada się rozpuści, nadal podgrzewając dodajemy do niej 4-5 łyżek śmietany i mieszamy aż się połączy. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia. Pozostałą śmietanę ubijamy na sztywno, a następnie dodajemy do niej stopniowo masę czekoladową i żelatynę, ubijamy na średnich obrotach tylko do połączenia składników - inaczej krem może się nam zważyć. Na koniec dodajemy wiórki kokosowe i całość mieszamy łyżką. Na dnie tortownicy układamy równą warstwę groszku ptysiowego, na groszku rozsmarowujemy krem, a na nim jeszcze jedną warstwę groszku. Odstawiamy na kilka godzin do lodówki, by stężało. Smacznego
alez pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńU Ciebie już...wiosna!
OdpowiedzUsuńCiasto musi być pyszne.
Bardzo fajne ciasto kochana. Z chęcią się poczęstuje :-)
OdpowiedzUsuńKurcze ale pychota
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :-)
OdpowiedzUsuńWow,Ależ cudo, wypróbuję na pewno☺☺
OdpowiedzUsuńJeżeli to smakuje, tak jak wygląda... To ja zjem wszystko! Pięknie ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście prezentuje się mega oryginalnie i ciekawie. Super!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło Ci to rafaello! 😍😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie i bardzo lekko :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :))
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie. Podoba mi się pomysł. Oryginalny :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, ciekawa jestem czy ten deser jest równie smaczny; na wszelki wypadek postanowiłam spróbować :D pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuń