Od kilku lat na Wielkanoc piekłam babki drożdżowe z różnych przepisów, szukając tej doskonałej. Słyszałam opowieści i widziałam przepisy na babki z 12 jaj, jednak uznałam za lekką przesadę taką ilość w jednej małej babce. Kilkukrotnie także spotkałam się z opinią, że najlepsza jest babka na samych żółtkach i taki przepis wybrałam w tym roku. To był strzał w przysłowiową dziesiątkę. Babka wyszła idealnie mięciutka i co ważne kilka dni po świętach pozostała świeża (oczywiście przechowywałam ją w pojemniku, bo inaczej uschłaby na wiórek). Także na pewno upiekę ją jeszcze nie raz, a białka przerobię na bezę lub równie pyszną babkę na białkach. Jeżeli foremki do babek odłożyliście już na półki możecie upiec ją w keksówce i podać ze szklanką mleka i domową konfiturą na wiosenne śniadanie i podziwiać obrazy jakie maluje dla nas wiosna.
Składniki:
- 500 g mąki
- 50 g świeżych drożdży
- 5 żółtek
- 100 g masła
- 300 ml mleka
- 100 g cukru
- 50 g rodzynek
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 łyżki skórki pomarańczowej
- 2 łyżki oleju
- szczypta soli
Ważne aby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej.
Ja zanim zabiorę się do wyrabiania moczę rodzynki w ciepłej wodzie, lub odrobinie rumu jeśli akurat mam takowy.
Zaczynamy od przygotowania rozczynu. Kruszymy drożdże do miseczki dodajemy 1 łyżkę mleka, cukru i mąki, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do momentu aż podwoi objętość.
Masło rozpuszczamy. Mleko podgrzewamy, powinno być letnie (nie może być gorące). Żółtka ucieramy z cukrem do białości. Do miski przesiewamy 3/4 mąki, dodajemy utarte żółtka, mleko, masło, szczyptę soli i rozczyn i wyrabiamy ciasto. Jeśli ciasto jest bardzo rzadkie dosypujemy stopniowo pozostałą mąkę i dalej wyrabiamy do momentu aż otrzymamy gładkie i elastyczne ciasto. Wtedy dodajemy rodzynki, skórkę pomarańczową i olej i jeszcze raz wyrabiamy. Gotowe ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy podwoi swoją objętość przekładamy do formy na babkę posmarowanej masłem (ciasto powinno zajmować maksymalnie 3/4 wysokości formy) i znów odstawiamy do wyrośnięcia. Wyrośnięta babkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 150 st. C i pieczemy ok 40 minut.
Upieczoną studzimy, polewamy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz