Wyobraźcie sobie kruche ciasto, w którym mięciutka jak puszek beza otula soczyste gruszki, a do tego filiżanka kawy lub herbaty. Czyż to nie jest recepta na jesienną słotę za oknem? To ciasto jest całkiem proste, trzeba tylko uważać aby beza nie opadła, a gruszki po upieczeniu dla mnie nabierają szczególnego smaku. Ja rozsiadłam się wygodnie z kawą i przeglądam oferty sklepów internetowych z myślą o zakupie nowego zestawu garnków, bo stare już dość wysłużone, marzy mi się również kolejny serwis obiadowy, albo filiżanki do kawy, ale brak miejsca w szafkach odrobinę mnie powstrzymuje przed tymi zakupami, ale przynajmniej sobie popatrzę, a Was moi mili zapraszam na ciasto.
Ciasto (blaszka 23x33):
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 5 żółtek
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 g masła (może być margaryna)
- ok 1 kg gruszek
- 3-4 łyżki kaszy manny
Z podanych składników zagniatamy kruche ciasto. 2/3 owijamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce na co najmniej godzinę. Pozostałe wkładamy do zamrażalnika. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na wielkość blaszki (23x33 cm) i podpiekamy na złoty kolor (ok 15 minut w 170 st. C).
Podpieczone ciasto posypujemy cienką warstwą kaszy manny (wchłonie sok z gruszek) i układamy na nim obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w ćwiartki gruszki.
Beza:
- 5 białek
- szczypta soli
- 8 łyżek cukru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Białka ubijamy z solą, a gdy piana będzie gęsta dodajemy stopniowo cukier i ubijamy do momentu aż się całkowicie rozpuści. Następnie wsypujemy mąkę i ostrożnie mieszamy. Bezę wykładamy na gruszki, a na jej wierzch ścieramy ciasto z zamrażalnika. Pieczemy 30 minut 170 st C
Kocham takie ciacha.
OdpowiedzUsuń