Ostatnio zaprzyjaźniłam się z kaszą gryczaną niepaloną i coś czuję, że to nie jest taka przelotna znajomość, bo naprawdę mi ona posmakowała i do tego jest bardzo zdrowa, o czym zresztą już pisałam. Były już placuszki, a dziś mam dla Was naleśniki, są zdecydowanie bardziej fit od tradycyjnych,nie zawierają glutenu. ale jak dla mnie mają bardziej wyrazisty smak. Idealne na zarówno na słodko jak i wytrawnie. Musicie koniecznie spróbować.
Składniki na ciasto:
- 1 szklanka gryczanej niepalonej
- 3 szklanki wody
- ok. 2 szklanek mleka
- 1 jajko
Kaszę zalewamy wodą i odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Następnie odcedzamy wodę i płuczemy wodę. Blendujemy ze szklanką mleka i jajkiem na gładką masę. Jeśli masa będzie bardzo gęsta dolewamy jeszcze mleka, ciasto ma mieć konsystencję zbliżoną do tradycyjnych naleśników. Ja smażyłam na patelni ceramicznej całkowicie bez tłuszczu.
Nadzienie:
- 2 jabłka
- 1 łyżeczka masła
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka posiekanych orzechów włoskich
- 1 łyżka rodzynek
- 1 łyżka miodu
Masło roztapiamy na patelni. Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy na rozgrzane masło, dodajemy orzechy, rodzynki i cynamon. Smażymy krótką chwilę, polewamy z miodem i smarujemy naleśniki.
FAJNE NALESNICZKI, GRYCZANĄ MĄKĘ BARDZO LUBIĘ WIEC MYSLE ZE BY MI SMAKOWAŁY, POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO SIEBIE!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś smaka na naleśniki! Cudne :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Ja robię te naleśniki bez dodatku mleka i jajek. Sama kasza i woda. Są super!
OdpowiedzUsuń