Muszę się Wam przyznać, że jestem wielkim śliwkożercą, przez ostatnie dni pochłonęłam ich całe mnóstwo. Trochę wprost z drzewa, trochę w drodze do domu, a potem cała resztę, która zerkała na mnie z wiaderka. Ocalało tylko kilka i zapiekłam je z kaszą na śniadanie. Posypane cynamonem, pachnące i zdrowe, czyli takie śniadanie jakie lubię najbardziej.
Składniki:
- 3 łyżki kaszy jaglanej
- woda (lub mleko)
- 7-8 śliwek
- cynamon
- 1 białko
Kaszę gotujemy na wodzie lub mleko, kto jak bardziej lubi (o tym ja ugotować idealną kaszę jaglaną pisałam tutaj -
klik) Ostudzoną mieszamy z białkiem. Wykładamy połowę kaszy do naczynia do
zapiekania, na kaszę układamy połówki śliwek i posypujemy cynamonem (można też je odrobinę posłodzić, ja wolę zdrowszą wersję bez cukru), na to wykładamy resztę kaszy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na 20 minut.
ostatnio robiłam pęczak ze śliwkami, jaglana też musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńPyszności, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńByły u nas takie momenty kiedy każda z nas jadła na śniadanie po kg śliwek xD Ale to zbyt zdrowe nie było xD Jednak nadal nam jest trudno się od nich oderwać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy zapieczone śliwki, bo są takie właśnie pyszne karmelowe <3
Pyszne, letnie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę jeść śliwek 😞
OdpowiedzUsuńtakże uwielbiam śliwki! A w połączeniu w Twoją kaszą jaglaną... :) Mniam. Akura jestem w temacie bo dziś na blogu pojawił się u mnie budyń jaglany. Zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://lekarzeodkuchni.blogspot.com/2016/08/budyn-jaglany-z-konfitura-oraz-borowka.html
Coś pysznego:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam śliwki. Takie zapieczone są pyszne. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Nigdy czegoś takiego nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńTakiej zapiekanki jeszcze nie jadłam....
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zaczęłam sezonu śliwkowego, ale na taką zapiekankę chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo sie lubuje w kaszy jaglanej. Fantastyczna propozycja! ;)
OdpowiedzUsuńz ryżem bym tak zjadła ;) ale z jaglanką... kurczee jakos nie moge sie do niej przekonac :D
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie smaki :-)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane smaki, śliwki i kasza jaglana :-)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem wielkim śliwkożercą, napatrzyłem się teraz na Twoją słodką zapiekankę i znów mam na nie ochotę! :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też mogę zaliczyć siebie do śliwkożerców. Podoba mi się taki pomysł na zapiekankę :) Musiała być przepyszna :)
OdpowiedzUsuńZapiekana kasza jaglana jest prze prze pyszna ! A już ze śliwkami - super, jestem strasznym śliwkożercą, wiec myślę, że zrobiłabym takie zapiekanki ogromną blachę :D
OdpowiedzUsuńmusi być pyszna i zdrowa:)
OdpowiedzUsuńMniam! Tylko tyle mogę powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJaglanka w połączeniu z owocami jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńAle białko ubić?
OdpowiedzUsuńNie, tylko wymieszać z kaszą
UsuńBiałko ubić?
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam śliwki w połączeniu z cynamonem :) Pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) jak duża to jest porcja?
OdpowiedzUsuńDla jednej osoby
OdpowiedzUsuńtroche sucha na wierzchu jest, czym mozna ja polac?
OdpowiedzUsuńtroche sucha ta zapiekanka na wierzchu, czym mozna ja polac?
OdpowiedzUsuńJogurtem naturalnym
UsuńCzy można użyć śliwek mrożonych?
OdpowiedzUsuńMożna:-)
Usuń