Chili con carne

To danie jadłam kiedyś u znajomych i bardzo mi posmakowało, dlatego teraz często gości na moim stole w różnych modyfikacjach. W oryginalne przygotowuje się je z wołowiną, ale ja często używam indyka, a nawet wieprzowiny i także wychodzi rewelacyjnie, choć smakuje już nieco inaczej. Kiedyś często zawijałam je w tortillę, a teraz najczęściej piekę placuszki na sodzie i z nimi smakuje nam najlepiej.




Składniki:

• 500 g mięsa mielonego z indyka (lub dowolnego innego)
• 2 średnie cebule
• 4-5 ząbków czosnku
• 1 czerwona papryka
• papryczka chili (użyłam suszonej) 
• słoik domowego przecieru pomidorowego (lub puszka pomidorów)
• puszka kukurydzy 
• puszka czerwonej fasoli
• olej do smażenia
•  po łyżeczce przypraw: kumin, słodka papryka, oregano, sól, chili cayene

Cebulę siekamy dodajemy rozgnieciony czosnek i posiekaną papryczkę chili podsmażamy na oleju (ja robię to najczęściej w garnku, by mieć mniej zmywania) aż cebula się zeszkli, dodajemy przyprawy i pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę, krótko przesmażamy (ok 2 minut). Następnie dodajemy mięso i smażymy, gdy mięso przestanie być surowe dodajemy pomidory i ok 0,5 szklanki wody. Gotujemy to wszystko pod przykryciem przez ok 20 minut. Dodajemy odsączone z zalewy fasolę i kukurydzę, gotujemy jeszcze 5 minut. Ja zawsze na tym etapie próbuję i jeśli całość jest mało pomidorowa dodaję jeszcze 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego oraz doprawiam do smaku.
Jeśli nie lubicie mocno ostrych dań zrezygnujcie z papryczki chili i dajcie mniej cayene. 
Danie jest bardzo pikantne, dlatego podaję je z odrobiną jogurtu greckiego i domowymi placuszkami na sodzie.