Cynamonowe szczescie: Przepisy na szczęście Maia Sobczak

środa, 24 maja 2017

Przepisy na szczęście Maia Sobczak

Przepisy na szczęście to uzupełnienie bestsellera Mai Sobczak "Qmam kaszę" tyle, że tym razem zamiast kaszy pojawiają się przepisy z wykorzystaniem ryżu, quinoi, nasion chia oraz mąki z amarantusa, orkiszowej Mi szałwii hiszpańskiej. Są także przepisy z użyciem warzyw, owoców oraz bardzo ciekawe kiszonki. Może zaciekawią Was tak jak mnie kiszone mandarynki albo rzodkiewki, a może coś zupełnie innego, bo autorka proponuje kilka ciekawych przepisów.
Książka opatrzona jest dość długim wstępem, w którym Maia, jak pisze oddaje nam odrobinę siebie wspomina dzieciństwo i swoje podróże, a wszystko to napisane jest w taki sposób, że emanuje ciepłem i spokojem. Zachęca do eksperymentów w kuchni i pokazuje, że z prostych ziemniaków i odrobiny przypraw można wyczarować niesamowite danie.

Autorka przypomina momenty, które wywołują u nas uczucie szczęścia, zwraca uwagę na to, że odpowiednia dieta przyczynia się do dobrego samopoczucia. Otwiera na nowe smaki, zaraża swoim sposobem patrzenia na jedzenie i świat, uczy zestawiać składniki i budować własne kompozycje na bazie naturalnych rodzimych składników z dodatkiem przypraw i warzyw z całego świata. Inspiruje kuchnią, która w oczywisty sposób prowadzi do szczęścia.

Przepisy są podzielone ze względu na sposób obróbki na żywioły: ziemia, jako matka wszystkiego, ogień (smażenie), woda (gotowanie) i powietrze (pieczenie czy surowe produkty), o roli żywiołów także znajdziecie kilka słów we wstępie.

Książka jest szalenie inspirująca i ciekawa, ja znalazłam kilka dań, które chętnie wypróbuję, szczególnie zaciekawiły mnie potrawy przygotowywane bezpośrednio w ognisku jak np. pieczony kalafior, czy kurki z ogniska. Taka forma to trochę powrót do korzeni, a poza tym ja zdecydowanie wolę ognisko od grilla bo jest w nim coś magicznego dlatego chętnie przetestuję pomysły Pani Mai. Zresztą wszystkie dania kuszą, by je wypróbować jak np. zupa rzodkiewkowa, czy pieczony potwór.
Polecam Wam tę pozycję gorąco, ja jeszcze pozostaję pod jej inspirującym urokiem i pozytywną energią jaką mnie napełniła lektura, to są naprawdę przepisy na szczęście. :)