Te babeczki nie tylko pięknie będą wyglądać na wielkanocnym stole ale też są bardzo smaczne, a ich zielone wnętrze zaskoczy nie jednego gościa. Do tego są naprawdę proste i szybkie do przygotowania, a krem w niezmienionej formie przetrwa nawet 3 dni.
Ciasto (na ok 12 babeczek):
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki oleju
- 1/2 szklanki cukru
- 3 jaja
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 220 g szpinaku ( użyłam mrożonego)
Jaja ubijamy z cukrem aż podwoją swoją objętość, wsypujemy obie mąki, proszek do pieczenia, wlewamy olej i mieszamy całość. Jeżeli używacie mrożonego szpinaku to należy go wcześniej rozmrozić i odsączyć z wody (można go jeszcze zblendować, wtedy ciasto będzie miało ładniejszy kolor), dodajemy do ciasta i całość dokładnie mieszamy. Formę do muffinek wykładamy papilotkami (polecam firmy Stella), a każdą papilotkę napełniamy ciastem do ok 2/3 wysokości. Pieczemy przez 25 minut w 180 st. C do tzw. suchego patyczka.
Krem:
- 200 ml śmietany 30%
- 100 g serka kanapkowego (proponuję poszukać takiego bez dodatku soli)
- 1 łyżka cukru pudru
- opcjonalnie kolorowe jajeczka do dekoracji
Pyszne babeczki :-)
OdpowiedzUsuńAle piękne i z pewnością pyszne
OdpowiedzUsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuńUrocze babeczki, aż chce się spróbować :)
OdpowiedzUsuńKolory cudowne :)
OdpowiedzUsuńAleż urocze!☺
OdpowiedzUsuńDoskonałe na świąteczny stół :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :))
OdpowiedzUsuń