O Nicholasie Sparksie czytałam i słyszałam wiele pozytywnych opinii, zatem gdy w księgarni Taniaksiążka.pl pojawiła jego najnowsza powieść "Powrót" postanowiłam osobiście sprawdzić, czy faktycznie tak pięknie pisze.
Znudzona i zmęczona poprzednią lekturą z wielką przyjemnością sięgnęłam po tą nowość, która kusiła piękną okładką i muszę przyznać, że mnie wciągnęła mnie po kilkunastu stronach.
Po traumatycznych przeżyciach związanych z misją weteran wojenny Trevor
przyjeżdża do małego miasteczka, by uporządkować i zająć się domem,
który odziedziczył po dziadku. Umierający dziadek niewyraźnie poza spadkiem przekazuje wnuczkowi informacje i prośbę. Niestety trudno ją zrozumieć i to jest pierwsza zagadka jaką musi odgadnąć nasz bohater. Do tego życie stawia na drodze
Trevora dwie kobiety, z których każda niesie swoje tajemnice i je także Trevor musi rozwikłać. Czy mu się tu uda, tego Wam zdradzić nie mogę.
Niespieszna akcja, która nabiera tempa dopiero pod koniec całej historii, do tego kilka scen miłosnych i sporo naprawdę ciekawych informacji o pszczelarstwie tak w wielkim skrócie można podsumować tą powieść. Jednak jest to podsumowanie zbyt powierzchowne, bo ta z pozoru błaha historia miłosna porusza tak ważne zagadnienia jak syndrom odrzucenia, poświęcenie w imię miłości, traumę wynikającą z bolesnych przeżyć. Skłania do refleksji nad tym jak wiele człowiek jest w stanie wziąć na swoje ramiona? Jak to wynika z historii bohaterów bardzo dużo, czasami zbyt wiele.
Książkę czyta się z wielką przyjemnością i ciężko ją odłożyć na później. Bardzo zżyłam się z bohaterami i chciałam wiedzieć jak potoczą się ich losy i czy wszystkie zagadki przeszłości zostaną rozwiązane. Spodziewałam się tylko nieco więcej emocji, bo wszyscy reklamują Sparksa jako mistrza w pisaniu o nich, cóż albo ja jestem jakaś niewzruszona albo tym razem ich zabrakło. Nie mniej jednak polecam jako świetną odskocznię od codzienności i lekką lekturę do poduszki, a po więcej ciekawych książek dla kobiet zaglądajcie do księgarni Taniaksiążka.pl
Na koniec mam dla Was jeszcze cytat z powieści:
"Wybaczyć nie znaczy zapomnieć ani przestać myśleć o tym, że pragnęłabyś móc zmienić przeszłość. Wybaczyć znaczy przede wszystkim zaakceptować to, że jesteś niedoskonała, bo przecież nie ma ludzi doskonałych. Okropne rzeczy mogą się przytrafić każdemu."
Mnie niestety ta lektura kompletnie nie przyciągnęła
OdpowiedzUsuń