W wersji pierwotnej miał to być tort szwarcwaldzki, ale w międzyczasie okazało się, że granat, który od kilku dni czekał na przerobienie za chwile będzie nadawał się jedynie do wyrzucenia, a wiśnie w zamrażalniku mogą spokojnie jeszcze sobie poleżeć i poczekać na swoją kolej. I tak to powstał ten przepyszny tort z 2 kremami, jednym na bazie białych michałków, a drugim śmietankowym z dodatkiem pestek granatu. Do tego pyszne nieco ciężkawe ciasto czekoladowe, które w zasadzie jest tak dobre, że nie potrzebuje dodatków. Do tego dzięki temu że jest dość "zbite" bardzo ładnie się kroi.
Do przygotowania tortu wystarczy tortownica, miska i mikser. Jeśli jednak chcecie
ułatwić sobie pracę to polecam zaopatrzyć się w dobrej jakości rant do
deserów (np. taki jak ten)
w którym nie tylko upieczecie wysoki biszkopt ale też ładnie i równo
złożycie tort. Przydatna też będzie obrotowa patera, ja mam taką
drewnianą deskę do serwowania serów i nie wyobrażam sobie dekorowania
tortów bez niej.
Ciasto:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 150 g cukru
- 6 dużych jajek
- 150 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Miękkie masło miksujemy z roztopioną, lekko ciepłą czekoladą, do gładkości. Nie przerywając miksowania kolejno i powoli wbijamy żółtka, wsypujemy cukier. Na koniec wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy tylko do połączenia składników. Białka ubijamy z dodatkiem soli na sztywną pianę, a następni delikatnie mieszamy z czekoladową masą. Ciasto przelewamy do tortownicy (22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 170ºC około 30 – 40 minut, do tzw. suchego patyczka. Studzimy i przekrawamy na 3 blaty.
Jeśli boicie się, że nie uda się Wam równo przekroić, podzielcie ciasto na 3 części i upieczcie każdy placek oddzielnie (czas pieczenia będzie wtedy krótszy ok 15 minut na placek)
Krem michałkowy:
- 150 g michałków (15 sztuk)
- 50 g czekolady białej
- 200 ml śmietany 30%
- 125 g mascarpone
W małym
rondelku podgrzewamy kremówkę aż będzie bardzo gorąca ale nie doprowadzamy
jej do wrzenia. Zdejmujemy z ognia i dodajemy połamaną czekoladę i pokruszone michałki. Powoli
mieszamy aż uzyskamy gładką i jednolitą masę czekoladową. Odstawiamy do
wystudzenia. Przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na noc do lodówki
(min 6 godz.).
Krem śmietankowy:
- 500 ml śmietany 30%
- 125 g mascarpone
- 1 łyżka cukru pudru
- owoce z 1 granatu
Dobrze schłodzoną śmietanę, mascarpone i cukier puder umieszczamy w misie miksera i ubijamy aż krem będzie gęsty. Możecie go po ubiciu wymieszać z pestkami granatu.
Złożenie tortu
Tym razem blaty tortu nasączyłam lekko nalewką malinową, jeśli tort będą jadły dzieci do nasączenia możecie użyć np soku malinowego rozcieńczonego z wodą. Na pierwszy blat wykładamy krem michałkowy, przykrywamy drugim blatem na którym równomiernie rozkładamy krem śmietankowy i posypujemy go pestkami granatu lekko wciskając je w krem. Przykrywamy trzecim blatem i tort gotowy. Teraz pozostaje już tylko go udekorować ale to pozostawiam Waszej fantazji.
Mega smaczna bomba kaloryczna ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ten torcik! Zjadłabym teraz kawałeczek albo dwa... :)
OdpowiedzUsuńA czy do kremu z białych michałków można użyć śmietanki 36%?i czy jak robię z podwójnej porcji to mogę użyć 500 ml śmietanki zamiast 400 ml i resztę skł normalnie podwoić i będzie krem gęsty i stabilny?
OdpowiedzUsuńŚmietanka 36 jak najbardziej się nada, myślę że te 100 ml nie powinno zrobić drastycznej różnicy dla gęstości kremu
UsuńDziękuję bardzo🙂
UsuńCzy granaty są konieczne? Czym można je zastąpić?
OdpowiedzUsuńMożna je spokojnie pominąć :)
UsuńBardzo ciekawe połączenie mascarpone z granatem, jestem ciekaw jak smakuje.
OdpowiedzUsuńPytanie mam te proporcje do kremów to jest na tort o jakiej średnicy?
OdpowiedzUsuń22 cm
Usuń