Przegrana Marek Stellar

#recenzja we współpracy z wydawnctwem Filia

Tym razem historia dość mroczna i nieco przerażająca, ale jeśli lubicie nieoczywiste zakończenia i zagadki kryminalne gwarantuję, że wciągnie Was już od pierwszych stron.  Sięgając po nią nie miałam pojęcia że to kontynuacja "Wybranej", której nie czytałam i zupełnie nie przeszkodziło mi to w pochłonięciu "Przegrzanej".  Chociaż przyznam szczerze, że po skończonej lekturze chętnie poznam wcześniejsze losy bohaterów.

Komisarz Iwona Banach traci pracę w policji, a jakby tego było mało porzuca ją partner z którym dzieliła ostatnie lata swojego życia. Zostaje sama, bez pracy, bez środków do życia i bez bliskiej osoby która mogłaby być dla niej oparciem w tych trudnych chwilach. Jednak jeden niespodziewany telefon odmieni jej sytuację i sprawi, że znów wróci do gry i będzie ścigać tego przez, który zniszczył jej karierę, a teraz sam wymierza sprawiedliwość klientom tajemniczego klubu 526.   Kluczem do odnalezienia Matta jest jej partner, który zaginął kilkanaście tygodni wcześniej. By wykonać zadanie policjantka będzie musiała zacząć grzebać w przeszłości.. 

Powiem Wam, że to świetna książka, pełna emocji i wyrazistych bohaterów, których los nie oszczędza w żaden sposób. Co dobitnie pokazuje jak wiele człowiek jest w stanie znieść. Fabuła została świetnie poprowadzona z jednej strony dość niespiesznie, dzięki czemu można się skupić na emocjach bohaterki i lepiej ją zrozumieć, a z drugiej nie pozwalająca odłożyć tej historii na później. 

Zdecydowanie polecam, a sama mam nadzieję, że powstanie kolejny tom losów Iwony Banach i pokaże jak można żyć po tak ciężkich przejściach i czy w ogóle można?