Dziś śniadaniowa propozycja dla wszystkich, którzy nie przepadają za kaszą manną. Pięknie podana w doborowym towarzystwie truskawek wcale nie musi się kojarzyć ze znienawidzoną paćką z dzieciństwa. Myślę, że w takim odświętnym wydaniu zasmakuje nawet największym niejadkom. W mojej wersji idealnie sprawdzi się dla wszystkich dbających o linię, bo nie zawiera grama cukru. Z powodzeniem może ona także zastąpić dietetyczny deser.
Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 4 łyżki kaszy manny
- opcjonalnie 1 łyżka siemienia lnianego
- truskawki
Zagotowujemy mleko i wsypujemy kaszę i gotujemy do zgęstnienia mieszając od czasu do czasu. Ja dodatkowo swoją wzbogaciłam o łyżkę siemienia lnianego, ponieważ staram się je przemycać w moich śniadaniach ze względu na jego dobroczynne działanie. Miseczkę wykładamy folią spożywczą i przekładamy do niej kaszę, gdy ta ostygnie wykładamy ją na talerz i polewamy zmiksowanymi truskawkami. Prosto pysznie i zdrowo.
lubię takie desery
OdpowiedzUsuń