Wieprzowina w marchewce - recenzja garnka próżniowego Happycall Vacuum Pot

 

Dziś przychodzę do Was z pysznym i prostym daniem obiadowym - wieprzowiną w marchewce. Mięso miało zostać upieczone przez moją mamę, ale ja postanowiłam je ugotować w garnku próżniowym Happycall Vacuum Pot  i zobaczyć jaka będzie różnica. Garnek ten otrzymałam od firmy Puregreen.

Użyłam prostej marynaty, a do mięsa dodałam dużo marchewki i cebulę, tak by dodatkowo nie robić surówki. 

Teraz słów kilka o samym garnku: 

• Specjalnie zaprojektowana bardzo szczelna pokrywa z zaworem i rączki z zatrzaskami umożliwiają uzyskanie wewnątrz garnka podczas gotowania atmosfery próżniowej, a hermetyczne gotowanie pozwala zachować smak i zapach dania oraz wszystkie składniki odżywcze
• Korpus garnka wykonany został z wysokiej czystości aluminium i stali nierdzewnej. Cała konstrukcja sprawia, że garnki te są odporne na korozję, zarysowania, przetarcia i przede wszystkim są łatwe w utrzymaniu w czystości.
  Może być stosowany na wszystkich rodzajach kuchenek, włącznie z płytą indukcyjną. 
• Specjalna silikonowa uszczelka połączona ze stalową obręczą w pokrywie zwiększa szczelność garnka. 
• Wyposażony w zawór regulujący podciśnienie „One touch”– umożliwia to wygodne gotowanie z automatyczną regulacją pary. Dzięki czemu skraca się czas gotowania,  
• podczas stygnięcia naczynia dochodzi do całkowitego uszczelnienia, co umożliwia uzyskanie soczystości i miękkości oraz dłuższe utrzymanie świeżości przechowywanej potrawy
• nieprzywierająca i odporna na zarysowania powłoka ganek bardzo łatwo i szybko się myje, nie trzeba szorować ani skrobać. 

Może nie jest najtańszy, ale naprawdę warto mieć takiego pomocnika w kuchni. Nie tylko skraca czas gotowania, pozwala na przygotowanie pysznych jednogarnkowych dań i to bez nieustannego mieszania i obawy, by potrawa nie przywarła do dna. Do tego jeszcze wydobywa smak ze składników i zachowuje ich wartości odżywcze. Poza tym mięsko pozostało długi czas ciepłe, więc nie trzeba podgrzewać obiadu spóźnialskim. A po gotowaniu wystarczy gąbka i detergent by przywrócić mu czystość. Rozpsiałam się, a teraz pora na przepis. Jeśli nie macie garnka taką wieprzowinę możecie upiec w rękawie. 

Składniki:

• ok 1 kg wieprzowiny
• 2 średnie cebule
• 3-4 ząbki czosnku
• 5-6 marchewek
• marynata staropolska (lub ulubione przyprawy)
• 3-4 łyżki oleju

Mieszamy olej z marynatą i taką mieszanką dokładnie nacieramy mięso. Odstawiamy na co najmniej 2 godziny lub całą noc. Cebulę kroimy w piórka, czosnek siekamy drobno. Na dno garnka wlewamy niewielką ilość oleju, wrzucamy czosnek z cebulą i smażymy aż się zeszklą. Wkładamy mięso,  i obkładamy je pokrojoną w słupki marchewką. Wlewamy szklankę wody, zakładamy pokrywkę i zasuwamy zasuwki znajdujące się na uchwytach. Gdy woda się zagotowuje zmniejszamy ogień i gotujemy mięso przez godzinę. Po zakończeniu gotowania wypuszczamy nadmiar pary przez silikonowy zawór. Zwalniamy blokady i otwieramy garnek. 
Mięso wyszło bardzo soczyste, a marchewki delikatne i słodziutkie, nigdy nie jadłam tak dobrych.