Choć lekturę zakończyłam kilka dni temu to jakoś nie mogłam się zebrać do napisania recenzji tej książki, nie bez znaczenia jest tu obecna sytuacja na świecie. Pani Magda porusza w swej najnowszej powieści tematy drugiej wojny światowej, ja czytając myślałam i wyobrażałam sobie co teraz przeżywają nasi sąsiedzi.
To bardzo ciekawie skonstruowana powieść zaczyna się współcześnie, by po ciekawym wstępie przenieść nas w lata 30 i opowiada o miłości córki niemieckiego generała Elise i Andrzeja w przed dzień wybuchu II wojny światowej. Poznajemy wojenne perypetie bohaterów, by ponownie przenieść się do współczesności.
Ta historia pokazuje jak ważna w życiu jest przyjaźń i wsparcie rodziny. Pięknie opisuje odwagę do przeciwstawiania się okupantowi i spieszenia z pomocą potrzebującym w tym trudnym czasie, nieraz z narażeniem życia.
Jak na specjalistkę od dobrych zakończeń przystało Pani Magda postarała się i tym razem, by wlać w serce czytelnika spokój i ukojenie i za to tak lubię jej książki.
Dobro wraca z tą myślą zakończyłam tą poruszającą lekturę oraz z myślą, że po każdej najciemniejszej nocy kiedyś zaświeci słońce. I to dało mi nadzieję i wiarę w to, że obecna sytuacja kiedyś się skończy, a my zamiast się zamartwiać i panikować powinniśmy skupić się na pomocy tym, którzy tego najbardziej potrzebują.
Dostałam tę książkę w prezencie urodzinowym, więc wkrótce z przyjemnością ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń