Makaron z kurkami

Kurki to zdecydowanie moje ulubione grzyby. Gdy tylko się pojawiają ciągnie mnie jak przysłowiowego wilka do lasu. Nie uznaję kupionych, a mrożone już mi tak nie smakują, muszą być świeże i własnoręcznie zebrane i basta. :) Najbardziej smakują mi  duszone podane z makaronem w towarzystwie natki pietruszki. To proste, pyszne danie gości u mnie kilka razy w sezonie. A Wy w jakiej postaci lubicie je najbardziej? 



Składniki (porcja dla 2 osób):

• ok 1/2 litra kurek
• 1 średnia cebula
• 2-3 marchewki
• łyżka masła
• 2 łyżki śmietany 18%
• pęczek natki pietruszki
• sól, pieprz
• makaron (u mnie najczęściej wstążki lub świderki od Lubelli)

Kurki starannie oczyszczamy i myjemy, duże kroimy na mniejsze kawałki. Rozgrzewamy masło w głębszej patelni, wrzucamy posiekaną cebulę. Marchewki kroimy w kostki i gotujemy oddzielnym garnku. Gdy cebula się ze szkli dodajemy kurki i dusimy pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu przez 20 minut. W międzyczasie gotujemy makaron. Do kurek wrzucamy ugotowaną marchewkę, całość gotujemy jeszcze minutkę. Śmietanę mieszamy z gorącym sokiem z kurek, a jeśli jest go mało to z gorącą wodą i wlewamy do sosu. Solimy i pieprzymy do smaku gotujemy jeszcze chwilkę i gotowe. Ja najczęściej wrzucam ugotowany  makaron do sosu, mieszam w patelni i dopiero rozkładam na talerze posypując obficie natką pietruszki.