Na blogu już jest kilka wersji ciasta cappuccino (klasyczne z mlekiem w proszku, orzechowe, kokosowe i jabłecznik z kremem cappuccino) ale to, które zrobiłam ostatnio na wilgotnym kawowym spodzie nieco przypominającym brownie z kremem budyniowym o smaku cappuccino i warstwą śmietankową, przełamane odrobiną kwaśnego dżemu z czarnej porzeczki jest po prostu genialne. Dobrze się kroi, wygląda efektownie, a smak zachwyci najbardziej wybrednych fanów ciast warstwowych.
Biszkopt:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 120 g masła
- 60 g gorzkiej czekolady
- 2 czubate łyżki kakao
- 1 czubata łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 2 czubate łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 3 łyżki mleka
- 160 g mąki pszennej tortowej (1 pełna szklanka)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej rozpuszczona w 50 ml wrzątku
Roztapiamy masło i wrzucamy do niego połamaną czekoladę i mieszamy aż całkowicie się rozpuści. Studzimy. Następnie mieszamy ze sobą przesiane przez sitko kakao, rozpuszczoną kawę i śmietanę (najlepiej pomóc sobie mikserem). Całe jajka ubijamy z cukrem na najwyższych obrotach aż masa stanie się jasna i puszysta. Następnie dodajemy czekoladę z masłem oraz masę kakaową ze śmietaną i ponownie i miksujemy. Na koniec dodajemy przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia i mieszamy tylko do czasu połączenia się składników. Blaszkę o wymiarach 23 cm x 33 cm wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto i pieczemy w 170 st. C około 25 – 30 minut do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu studzimy.
Krem cappuccino:
- 800 ml mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 2 budynie waniliowe (40 g każdy)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
- 6 łyżek proszku cappuccino u mnie śmietankowe,
- 200 g masła, temp. pokojowa
600 ml mleka zagotowujemy razem z cukrem. Do pozostałego mleka wsypujemy proszek budyniowy, mąkę, cappuccino oraz dodajemy żółtka. Dokładnie mieszamy i cały czas mieszając dodajemy niewielkim strumieniem do wrzącego mleka. Zmniejszamy moc palnika i gotujemy do zgęstnienia. Gotowy studzimy. Miękkie masło miksujemy na najwyższych obrotach miksera przez co najmniej 5 minut, następnie dodajemy po łyżce budyń.
Na upieczonym, wystudzonym spodzie rozsmarowujemy cienką warstwę dżemu, a na dżem wykładamy krem cappuccino.
Warstwa śmietankowa:
- 250 ml śmietanki 30%
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki mleka
Dodatkowo:
- słoiczek kwaśnego dżemu
- herbatniki
Żelatynę zalewamy mlekiem i zostawiamy do napęcznienia. Następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Śmietankę miksujemy na gęstą masę z cukrem pudrem. Na koniec wlewamy niewielkim strumieniem ostudzoną żelatynę. Na kremie cappuccino układamy herbatniki, a na nie wykładamy śmietankę, wyrównujemy i oprószamy kakao. Odstawiamy do lodówki na co najmniej kilka godzin.
Ostatnie z kokosem było pyszne. Śmietankowe też chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńDo porannej kawki - idealne?
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodycze, a zwłaszcza w postaci ciasta!
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda na stosunkowo prosty, spróbuje z nim swoich sił jak tylko te upały przejdą :((
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne i kuszące, a dawno nie było u mnie cappuccino. :)
OdpowiedzUsuńOj same zdjęcia kuszą żeby zjeść takie ciacho
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda na w miarę łatwy do wykonania. Na pewno są pyszne, ale ja staram się trzymać dietę nisko węglowodanową :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna propozycja.
OdpowiedzUsuń